Zapowiedział, że zwróci się do władz Platformy o akceptację kandydatury Trzaskowskiego. Schetyna chce, aby była to kandydatura całej zjednoczonej opozycji. – Wierzę, że porozumienie opozycji dotyczące wyborów samorządowych może dotyczyć wszystkich miast, również Warszawy – mówił szef PO.
Z kolei Rafał Trzaskowski stwierdził, że "stolica nie może wpaść w ręce PiS, dlatego tak ważne jest porozumienie opozycji". – Priorytety to przyjazne życie w Warszawie i współdecydowanie o niej z mieszkańcami. Potrzebna jest mądra zmiana – oświadczył polityk. Zapowiedział, że zrobi wszystko, co "przyczyni się do rozwoju miasta".
Oficjalnie nie wiadomo jeszcze, kto będzie kontrkandydatem Trzaskowskiego. W PiS mówi się głównie o dwóch politykach: Patryku Jakim i Stanisławie Karczewskim. Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej ogłosiła, że zapowiedź Schetyny o wystawieniu Trzaskowskiego "nie ułatwia sytuacji". – Traktujmy się poważnie – powiedziała.