TOMASZ ROWIŃSKI: Panie premierze, kiedy możemy się wreszcie spodziewać godnych pochówków Polaków, którzy byli ofiarami zbrodni wołyńskiej?
PIOTR GLIŃSKI: W tej chwili prowadzone są pierwsze poszukiwania, polsko-ukraińska grupa pracuje we wsi Puźniki w obwodzie tarnopolskim. Tam UPA w 1944 r. zabiła ok. 80 osób, większość to były kobiety i dzieci. Dotychczas nie odnaleziono szczątków, ale prace trwają. Uczestniczą w nich przedstawiciele MKiDN i IPN, natomiast głównym podmiotem jest Fundacja Wolność i Demokracja, która formalnie wystąpiła – w porozumieniu z MKiDN – o pozwolenie na te poszukiwania.
Kiedy strona ukraińska zgodziła się na te pierwsze poszukiwania?
Zezwolenie zostało udzielone przez Ministerstwo Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy 2 listopada 2022 r. Natomiast przygotowania trwały przez cały okres zimowy i dlatego te prace toczą się dopiero od kilku tygodni. Informacja ta została już podana do publicznej wiadomości, pan premier Morawiecki był na miejscu. Trwające poszukiwania są efektem podpisanego 1 czerwca 2022 r., w czasie wizyty polskich władz w Kijowie, memorandum międzyrządowego.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.