Negocjacje w Dżuddzie, mieście położonym w Arabii Saudyjskiej, w sprawie pokojowego rozwiązania wojny na Ukrainie przyniosły pewien rezultat. Jak informuje agencja Reuters, szczyt pomógł "stworzyć międzynarodowy konsensus” w sprawie tego, jak powinien zakończyć się konflikt. Agencja powołuje się na pisemne oświadczenie chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Chiny wysłały do Arabii Saudyjskiej byłego ambasadora w Federacji Rosyjskiej – specjalnego wysłannika do spraw euroazjatyckich Li Hui. Chińskie MSZ zaznaczyło, że dyplomata "miał szerokie kontakty i komunikację ze wszystkimi stronami w sprawie politycznego uregulowania kryzysu na Ukrainie. Wysłuchał opinii i propozycji wszystkich stron i dalej umacniał międzynarodowy konsensus”.
Ministerstwo stwierdziło, że "wszystkie strony pozytywnie skomentowały obecność Li Hui i w pełni poparły pozytywną rolę Chin w promowaniu rozmów pokojowych”.
Negocjacje w Arabii Saudyjskiej
Negocjacje odbyły się 6 sierpnia w Dżeddzie, a brali w nich udział przedstawiciele ponad 40 krajów, w tym Chin, Stanów Zjednoczonych i krajów europejskich. Na wydarzeniu nie było przedstawicieli Federacji Rosyjskiej.
Zachodnie media donosiły, że spotkanie odbyło się na szczeblu doradców ds. bezpieczeństwa narodowego, a jego celem było skonsolidowanie różnych planów pokojowych dla Ukrainy – chińskiego, afrykańskiego i brazylijskiego – z "formułą pokojową” prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Dziennikarze dowiedzieli się, że osiągnięto porozumienie w sprawie głównych punktów pokojowego rozwiązania - suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy.
W listopadzie ubiegłego roku w Indonezji na szczycie G20 prezydent Wołodymyr Zełenski przedstawił ukraińską "formułę pokoju”, która składa się z 10 punktów.
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Chiny zaczynają zmieniać zdanie w sprawie RosjiCzytaj też:
Szczyt pokojowy w Arabii Saudyjskiej. Jest reakcja Kremla