Takie informacje przekazał w środę prokurator generalny Zbigniew Ziobro. – Mamy opinie biegłego, który wskazuje na takie okoliczności tego zdarzenia – powiedział.
– Z uwagi na charakter tego zdarzenia, prokuratorzy będą jeszcze uzupełniać materiał dowodowy i wtedy też będą dokonywać ostatecznej oceny kwalifikacji prawnej. Dzisiaj mamy do czynienia z kwalifikacją związaną z przyjęciem, że doszło do wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Zleciłem już wcześniej uzupełnienie tej kwalifikacji o przepisy kodeksu karnego, które wskazują na sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym – przekazał.
– Tak jak miałem już okazję o tym mówić będąc w Łodzi, zadaniowałem prokuratorów, aby rozważyli wszystkie okoliczności pod kątem ewentualnej zmiany kwalifikacji prawnej na zabójstwo z zamiarem ewentualnym, czyli taki stan rzeczy, w której będzie można wykazać sprawcy stan świadomości, w której on co najmniej godził się na to, że może spowodować śmierć innej osoby – tłumaczył Ziobro.
– Uzależniałem to, wskazując prokuratorom konieczność takiej analizy, od opinii biegłego, która jest kluczowym dowodem w tego rodzaju postępowaniu. Jesteśmy bliżej podjęcia decyzji o zmianie kwalifikacji prawnej czynu, ale jeszcze kropki nad i w tej sprawie nie mogę postawić. Badane są jeszcze dodatkowe okoliczności, sprawa się toczy – podkreślił.
Tragedia na A1. Kierowca BMW doprowadził do śmierci trzyosobowej rodziny
W sobotę, 16 września po godz. 19 na autostradzie A1 na wysokości Sierosławia (powiat piotrkowski, województwo łódzkie) doszło do wypadku, w którym zginęła trzyosobowa rodzina, wracająca z wakacji.
"Tuż po zdarzeniu z udziałem prokuratora i biegłego dokonano oględzin miejsca wypadku, zwłok oraz obu uczestniczących w wypadku samochodów marki BMW i KIA. Przesłuchano w charakterze świadków osoby, które podjęły próbę udzielenia pomocy ofiarom, a także osoby, które utrwaliły moment tragedii na kamerach we własnych pojazdach" – poinformowała w komunikacie Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim.
Za Sebastianem M. śledczy wystawili list gończy, stawiając mu zarzut z artykułu 177 paragraf 2 Kodeksu karnego, który odnosi się do nieumyślnego doprowadzenia wypadku drogowego zakończonego śmiercią. 31-letniemu kierowcy BMW grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Na początku października Zbigniew Ziobro podpisał wniosek o ekstradycję Sebastiana M. do Polski ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie został zatrzymany przez specjalną grupę policyjną.
Czytaj też:
Czy to był wypadek?