W niedzielę odbyło się pierwsze posiedzenie nowego, nadzwyczajnego rządu Izraela w Tel Awiwie. Do udziału w nim premier Benjamin Netanjahu zaprosił przedstawicieli opozycji.
Netanjahu: Zlikwidujemy Hamas
Do rządu dołączyło pięciu dodatkowych ministrów: Benny Gantz, Gadi Eizenkot, Chili Tropper, Gideon Sa'ar oraz Yifat Shasha-Biton.
Netanjahu określił hamasowców mianem "krwiożerczych potworów" i podtrzymał stanowisko o zniszczeniu organizacji.
– Widziałem naszych niesamowitych żołnierzy, którzy są teraz na linii frontu. Wiedzą, że stoi za nimi cały naród. Rozumieją zakres misji. Są gotowi do działania w każdej chwili, aby pokonać krwiożercze potwory, które powstały przeciwko nam, aby nas zniszczyć. Hamas myślał, że się rozpadniemy. My rozbierzemy Hamas – powiedział premier Netanjahu, cytowany przez amerykańskie media.
– Pracujemy przez całą dobę, jako zespół i zjednoczony front. Jedność między nami daje jasny przekaz narodowi, wrogowi i światu – dodał.
Palestyńczycy uciekają ze Strefy Gazy
Przy granicy ze Strefą Gazy strona izraelska zgromadziła znaczące siły wojskowe, w tym czołgi i jednostki specjalne. Według doniesień amerykańskiej prasy, Izrael planował rozpocząć w ten weekend inwazję lądową na Strefę Gazy, ale przełożył ją ze względu na niekorzystne dla lotnictwa warunki pogodowe.
Od tygodnia Strefa Gazy jest bombardowana przez izraelskie lotnictwo. Obecnie trwa bezprecedensowa ewakuacja Palestyńczyków z północnej części Strefy Gazy. ONZ stanowczo wskazuje, że działania Izraela są "niezgodne z prawem wojennym i podstawowymi zasadami człowieczeństwa". Na obszarze znacznie mniejszym niż Warszawa, mieszka ponad dwa miliony ludzi. Długość Strefy Gazy wynosi 40 km, szerokość ok. 10 km, a całkowita powierzchnia to 360 km².
"To dopiero początek"
W sobotę Benjamin Netanjahu wygłosił orędzie. Polityk zapowiedział kontynuację wojny i zniszczenie Hamasu. – Zapewniamy, że wojna będzie kontynuowana. Do Izraela nadchodzi więcej broni i amunicji. Zniszczymy Hamas i zwyciężymy – oświadczył Netanjahu w telewizyjnym wystąpieniu, wygłoszonym tuż po rozpoczęciu szabatu. – Nigdy nie przebaczymy i nie zapomnimy okrucieństw, których dopuścili się nasi wrogowie – mówił, zaznaczając, że obecne działania "to dopiero początek".
Zgodnie z najnowszymi informacji, w Strefie Gazy zginęło co najmniej 2200 Palestyńczyków, w tym ponad 600 dzieci. Około 9 tys. ludzi jest rannych. Tel Awiw podaje, że życie straciło 1300 Izraelczyków, w większości cywili zamordowanych przez terrorystów z Hamasu w zeszłą sobotę, w pierwszym dniu eskalacji.
Czytaj też:
OSW: Dla części sceny politycznej Izraela rządy Hamasu w Strefie Gazy miały swoje plusyCzytaj też:
Szewko: Wtedy Hezbollach przystąpi do wojny z Izraelem