Opozycja, która szykuje się do przejęcia władzy, zdążyła już wzburzyć część opinii publicznej dwuznacznymi wypowiedziami dotyczącymi możliwości zlikwidowania programów socjalnych wprowadzonych przez Zjednoczoną Prawicę.
Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050 stwierdziła, że w budżecie nie ma pieniędzy na waloryzację świadczenia 500+ do kwoty 800 złotych. Z kolei polityk Koalicji Obywatelskiej Izabela Leszczyna stwierdziła, że budżecie państwa jest ogromna dziura, która może wpłynąć na realizację wyborczych obietnic KO.
W podobnym tonie wypowiadał się Władysław Kosiniak-Kamysz na temat 13. i 14. emerytury. Politycy opozycji nie chcą się także jednoznacznie wypowiadać na temat tego, czy wakacje kredytowe wprowadzone przez rząd, a które mają obowiązywać także w przyszłym roku, zostaną utrzymane.
Polacy spokojni o 500plus
Tymczasem jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez pracownię United Surveys, większość Polaków nie obawia się, że nowy rząd zlikwiduje popularne świadczenia socjalne, takie jak 500 plus czy 13. i 14. emeryturę.
Ponad połowa (55,5 proc.) respondentów oceniła, że nie obawia się likwidacji świadczeń. Przeciwnego zdania jest 37,6 proc. badanych. Zdania na ten temat nie ma 6,9 proc. ankietowanych.
Badanie United Surveys dla Wirtualnej Polski przeprowadzono metodą CATI/CAWI w dniach 20-22 października 2023 roku na reprezentatywnej grupie 1000 dorosłych Polaków.
Prezydent obiecuje pomoc
Aby zlikwidować lub zmodyfikować przepisy wprowadzające świadczenia takie jak 500 plus lub dodatkowe emerytury potrzebna jest zgoda prezydenta. Andrzej Duda kilkukrotnie zapewnił, że nie zgodzi się na zmianę polityki społecznej w kraju.
– Będę stał na straży tych przyznanych ludziom programów wsparcia, przede wszystkim tych dla rodzin, ale także tych dla emerytów – powiedział Andrzej Duda.
Czytaj też:
Grabowski atakuje Morawieckiego. "Przestaje kłamać tylko wtedy, kiedy śpi"Czytaj też:
"Tego się nie da sfinansować". Co teraz zrobi opozycja?