Po wyborach do Sejmu w Konfederacji rozgorzał spór o to, czy obrana na kampanię strategia wyborcza była właściwa. Elementem nieporozumień są w tym zakresie między innymi wyłapywane przez media kontrowersyjne wypowiedzi Janusza Korwin-Mikkego.
W sobotę 28 października odbyła się Rada Krajowa Nowej Nadziei. Po zebraniu lider formacji Sławomir Mentzen poinformował, że poprzedni prezes nie będzie kandydował z list Konfederacji w następnych wyborach.
Korwin-Mikke: Różnice ideowe
W poniedziałek Janusz Korwin-Mikke ponownie zabrał głos w tej sprawie. Poseł Konfederacji opublikował w serwisie X post, w którym zapowiedział koleje działania.
"Co stało się w sobotę w Nowej Nadziei? Odbyło się zebranie, przemawiał p.Prezes, ja i kilkudziesięciu innych Członków - po czym p.Prezes zadeklarował, że ja nie będę startował z list NN" – napisał jeden z założycieli Konfederacji.
"Co oznacza że jeśli 1) będą jakieś wybory, w których będzie uczestniczyć NN; 2) Kol.Sławomir Mentzen nadal będzie Prezesem; 3) P.Prezes nie zmieni zdania; 4) Zarząd zdecyduje zgodnie ze zdaniem Prezesa - a wszystkie punkty są b. prawdopodobne - to nie mam czego szukać w NN" – czytamy w poście polityka.
"Cóż: do 14-XI jestem posłem KONFEDERACJI z ramienia NN - i rozglądam się, jaka jest sytuacja w tych partiach. I podejmę stosowne decyzje. Zaznaczam, że nie chodzi o sprawy towarzyskie. Zaznaczają się podstawowe różnice ideowe" – podkreślił Korwin-Mikke.
Klub Konfederacji w Sejmie
Konfederacja wprowadzi do Sejmu 18 posłów. Siedmiu z Nowej Nadziei, sześciu z Ruchu Narodowego, czterech z Konfederacji Korony Polskiej i jednego bezpartyjnego.
Do Sejmu dostał się Stanisław Tyszka, który do Konfederacji dołączył pod koniec 2022 roku. Z listy toruńskiej mandat wywalczył Przemysław Wipler, który w latach 2013-15 był posłem z ramienia PiS-u. Nie należał do tej partii.
Pozostali przyszli posłowie NN zadebiutują w parlamencie. Z listy warszawskiej do Sejmu wejdzie współprzewodniczący Rady Liderów Konfederacji Sławomir Mentzen. Na Wiejskiej zasiądą również: Bartłomiej Pejo (Lublin), Bronisław Foltyn (Bielsko-Biała) i Ryszard Wilk (Nowy Sącz). Z Katowic mandat uzyskał także Grzegorz Płaczek, bezpartyjny, ale popierany przez Nową Nadzieję.
Pierwsze miejsce w niedzielnych wyborach do Sejmu zajęło Prawo i Sprawiedliwość, uzyskując 35,38 proc. (7 640 485 głosów), zaś na drugim miejscu uplasowała się Koalicja Obywatelska z 30,70 proc. poparcia (6 629 145 głosów).
Konfederacja powiększyła bazę wyborców o prawie 300 tysięcy.
Czytaj też:
Konfederacja stała się lewicowa? Zaskakujący wpis Korwin-MikkegoCzytaj też:
Mentzen podsumował wyniki wyborów. "Niedługo sami zrozumiecie"