Od czwartku do piątku w Skopje potrwa 30. posiedzenie Rady Ministrów OBWE.
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow przybył do stolicy Macedonii Północnej na spotkanie ministerialne OBWE przez Grecję, a nie Bułgarię. Jak podała kremlowska agencja TASS, ma to związek z decyzją Sofii, iż zezwolenie na przelot nie obejmowało towarzyszącej Ławrowowi rzecznik rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej.
Samolot leciał nad Turcją i Grecją, choć początkowo oczekiwano, że maszyna rosyjskiego MSZ przeleci nad Bułgarią. Wcześniej o wydanie zgody na przelot wystąpiła Macedonia Północna, przewodnicząca obecnie w OBWE.
"Jak dowiedział się TASS, strona bułgarska nie zgodziła się na przelot samolotu Ministra Spraw Zagranicznych Rosji, jeśli na pokładzie będzie znajdowała się rzecznik rosyjskiej misji dyplomatycznej Maria Zacharowa" – podaje agencja. TASS twierdzi, iż jest w posiadaniu wewnętrznej notatki bułgarskiego rządu stwierdzającej, że zezwolenie na lot rosyjskiej delegacji "nie dotyczy dyrektor Departamentu Informacji i Prasy MSZ Rosji Marii Zacharowej, która znajduje się na liście sankcyjnej".
Sankcje obowiązują, ale...
Na początku tygodnia rzecznik Komisji Europejskiej oświadczył, że Siergiej Ławrow "oczywiście" podlega sankcjom, ale możliwe są "wyjątki" od ograniczeń i UE nie sprzeciwi się, jeśli władze Macedonii Północnej pozwolą samolotowi Ławrowa przelecieć przez ich przestrzeń powietrzną.
Ministrowie spraw zagranicznych Ukrainy i czterech państw UE – Estonii, Łotwy, Litwy i Polski – bojkotują spotkanie w Skopje ze względu na obecność ministra Siergieja Ławrowa.
W ubiegłym roku gospodarzem posiedzenia OBWE była Polska. Warszawa odmówiła wpuszczenia na swoje terytorium rosyjskiej delegacji, co mocno rozsierdziło Kreml.
Czytaj też:
Córka Putina ma pomóc zwiększać wpływy Rosji w Afryce