Sejm przegłosował powołanie komisji śledczej ds. wyborów kopertowych. "Za" głosowali wszyscy posłowie obecni na sali, wśród nich parlamentarzyści PiS.
Komisja śledcza ds. wyborów kopertowych zajmie się nieudanymi planami Prawa i Sprawiedliwości dot. przeprowadzenia wyborów prezydenckich w 2020 r. w drodze głosowania korespondencyjnego.
Gowin świadkiem przed komisją śledczą?
Jarosław Gowin może być jednym z najważniejszych świadków, którzy staną przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych – podała Wirtualna Polska. Były wicepremier w rządzie PiS i były szef partii Porozumienie ma być chętny, aby zeznawać w charakterze świadka.
Według doniesień prasowych, przed komisją śledczą mogą stanąć najważniejsi politycy Prawa i Sprawiedliwości, w tym prezes Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki.
"Na pewno dojdzie do takiej konfrontacji"
– Mateusz Morawiecki złamał prawo, mamy to stwierdzone w wyroku sądu administracyjnego w tej sprawie. Mówiąc wprost: nielegalnie organizował wybory bez podstawy prawnej. W Polsce wybory organizuje Państwowa Komisja Wyborcza z pomocą aparatu administracyjnego, w tym Krajowego Biura Wyborczego. Co się okazało? Że to Poczta Polska z jej skrzynkami pocztowymi miała zastąpić komisje wyborcze – powiedział senator niezależny Krzysztof Kwiatkowski w TVN24.
– Morawiecki się podpisał pod określonym dokumentem, łamiąc przepisy prawa, ale w oparciu o ten dokument, wiewiórki na mieście mówią, że pan Jacek Sasin wydawał polecenia przedstawicielom jednej ze spółek, czyli Poczty Polskiej. Jeżeli się zaprosi członków zarządu na posiedzenie komisji, a mają obowiązek stawienia się, to myślę, że chętnie odpowiedzą na pytanie, kto im wydawał polecenia. (…) Ja jestem ciekaw, czy któryś z nich [Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński – przy. red.] powie, kto na końcu te polecenia wydawał, a wydawał je gospodarz ulicy Nowogrodzkiej, czyli Jarosław Kaczyński – dodał.
– Na pewno dojdzie do konfrontacji Jarosława Kaczyńskiego i Jarosława Gowina przed komisją ds. wyborów kopertowych. Najpierw przesłuchałbym ich osobno, a potem razem (...). Myślę, że ktoś w końcu powie, jakie było źródło decyzji – stwierdził senator Trzeciej Drogi Kazimierz Michał Ujazdowski.
Czytaj też:
Komisja śledcza ds. wyborów kopertowych. Bochenek ujawnił nazwiska kandydatów PiSCzytaj też:
Kto zasiądzie w komisji ds. wyborów kopertowych? Padły pierwsze nazwiska