Dekameronki II To jednak musiała być spora trauma.
Tak spora, że pokłady nią wyzwolone wciąż są niewyczerpane, mimo testowania przez Tuska, zwanego Rympałkiem. Jego entuzjastyczni zwolennicy tak sobie już nadojedli PiS, że akceptują praktycznie każdy ruch nowej władzy, byleby był uzasadniany dojechaniem PiS-owców. Pytanie tylko, jak to daleko zajdzie. Bo koszty tego dojeżdżania ponosi państwo. Ilu Polaków bardziej nienawidzi PiS niż kocha Polskę?
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.