Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak (KO) twierdzi, że Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska mogła być podsłuchiwana przez polskie służby w trakcie spotkań z politykami ówczesnej polskiej opozycji, które odbywały się w jednym z warszawskich hoteli. Zdaniem Siemoniaka "to sytuacja absolutnie bulwersująca".
Do sprawy odniósł się Maciej Wąsik, były wiceszef MSWiA. "Siemoniak doskonale wie, że to informacja nieprawdziwa, wymyślona. Nadzoruje służby, więc musi wiedzieć. Mimo tego komentuje to jako «bulwersujące». Bulwersujące jest to, że Siemoniak nie dementuje fejka. Bo ten fejk bije w przeciwników. Łajdactwo" – napisał Wąsik na portalu X.
Cichanouska: W Polsce nadużywa się zwrotu "więzień polityczny"
Po tym, jak byli szefowie CBA Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali zatrzymani i trafili do aresztu, politycy Prawa i Sprawiedliwości zaczęli mówić o nich jako o "pierwszych więźniach politycznych w Polsce po 1989 roku".
Krytycy narracji prowadzonej w tej sprawie przez PiS argumentują, iż fakt, że jacyś politycy trafili do więzienia, nie oznacza, że są więźniami politycznymi.
Głos w tej sprawie zabrała Swiatłana Cichanouska. – W świetle tego, jak w Polsce nadużywa się zwrotu "więzień polityczny", warto wiedzieć, na czym naprawdę polega takie przekleństwo. To piekło – dla tych ludzi i dla ich bliskich – powiedziała liderka białoruskiej opozycji w wywiadzie dla TVN24.
Innego zdania jest Antoni Mężydło, były senator Platformy Obywatelskiej. – Ta sprawa jest polityczna, więc Kamiński i Wasik są więźniami politycznymi. Tylko ktoś, kto nie obserwuje sytuacji w kraju, może tego nie zauważyć – stwierdził w rozmowie z "Super Expressem".
Kamiński i Wąsik ułaskawieni przez prezydenta
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali w styczniu ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę i wyszli z więzienia. Byli szefowie CBA spędzili za kratkami 15 dni, obaj prowadzili głodówkę.
Małgorzata Paprocka, minister w Kancelarii Prezydenta, przekazała, że Duda zastosował prawo łaski wobec Kamińskiego i Wąsika przez "darowanie kar pozbawienia wolności i środków karnych oraz zarządzenie zatarcia skazań". Dodała, że "w sensie formalnym jest to drugi akt łaski, odwołujący się do aktu pierwszego z 2015 r.".
Byli szefowie CBA zostali w grudniu 2023 r. skazani prawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia za działania w tzw. aferze gruntowej, mimo że w 2015 r. prezydent zastosował wobec nich prawo łaski. Zrobił to po wyroku nieprawomocnym, o co prawnicy toczą spór.
Czytaj też:
Czy Wąsik i Kamiński są posłami? Polacy odpowiedzieli w sondażu