Hołownia złamał przepisy? Komisja Nadzoru Finansowego analizuje sprawę

Hołownia złamał przepisy? Komisja Nadzoru Finansowego analizuje sprawę

Dodano: 
Szymon Hołownia, marszałek Sejmu
Szymon Hołownia, marszałek Sejmu Źródło: Aleksander Zieliński / Kancelaria Sejmu
Komisja Nadzoru Finansowego bada, czy Szymon Hołownia nie złamał przepisów dotyczących prawa informacyjnego spółek publicznych.

Jak donosi Radio Zet, KNF chce przyjrzeć się piątkowej wypowiedzi marszałka Sejmu dotyczącej Orlenu i prof. Tomasza Sójki. Przypomnijmy, że Sójka to były działacz partii Hołowni, który współtworzył struktury ugrupowania. W piątek 9 lutego media podały, że trafił do rady nadzorczej Orlenu.

Dziennikarze zwrócili również uwagę na to, że poznański prawnik związany z kancelarią SMM opiniował fuzję Orlenu z Lotosem. SMM miała również później prowadzić prywatne sprawy byłego już prezesa Orlenu Daniela Obajtka.

Po ujawnieniu przez media faktu wejścia do władz płockiego koncernu, Szymon Hołownia poinformował, że Sójka, po rozmowie z nim, zrezygnował z nowej funkcji.

– Jeżeli chodzi o pana prof. Sójkę, to chcę jasno powiedzieć: pan prof. Tomasz Sójka jest wybitnym specjalistą, światowej klasy profesorem prawa spółek i rynku kapitałowego. Znalazł się w radzie nadzorczej Orlenu po tym bałaganie, który zrobiła poprzednia ekipa, a teraz został delegowany do zarządu, którego zadaniem jest wybór nowego prezesa zarządu – stwierdził na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie marszałek Szymon Hołownia.

– Powiem szczerze, że nie wiedziałem, że on znajduje się w tym miejscu, bo nie kontroluję procesów nominacyjnych, bo od tego są inne ciała w KPRM. Razem uznaliśmy, że lepiej będzie dla pełnej przejrzystości procesu, by nikt nie miał wątpliwości, jeśli chodzi o majątek państwowy, żeby złożył dymisję i taką dymisję pan profesor złożył czy składa – dodał marszałek Sejmu.

KNF chce zbadać sprawę

W rozmowie z dziennikarzem Radia Zet rzecznik KNF Jacek Barszczewski wskazał, że Komisja bada każdy przypadek, w którym mogło dojść do naruszenia przepisów dotyczących prawa informacyjnego spółek publicznych.

– W przypadku powzięcia uzasadnionego podejrzenia naruszenia tych przepisów, podjęte zostaną stosowne czynności nadzorcze – powiedział Barszczewski.

Czytaj też:
Porządki Szymona Hołowni w Sejmie. "To jest paranoja"
Czytaj też:
Polityk Polski 2050 woli odejść z partii niż rady nadzorczej Enei

Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Radio Zet
Czytaj także