Kończy się proces Brunona Kwietnia, który miał przygotowywać zamach na władze RP. Śledczy oskarżyli doktora chemii między innymi o zgromadzenie arsenału broni. Tyle że go nie znaleziono.
Kiedy w listopadzie 2012 r. zafascynowany militariami wykładowca został zatrzymany, a potem oskarżony o przygotowywanie ataku na Sejm, nakłanianie studentów do udziału w nim oraz nielegalne posiadanie broni, jego znajomi i opinia publiczna przeżyli szok. Wiele osób nadal nie wierzy, by 47-letni dziś dr Kwiecień chciał przeprowadzić zamach na polskie władze za pomocą opancerzonego transportera SKOT, wypełnionego materiałami wybuchowymi. (…)