W poniedziałek po południu policjanci pilnie interweniowali w jednym z domów w gminie Bisztynek w związku z informacją o nieprzytomnym mężczyźnie z raną głowy. Funkcjonariusze zastali w mieszkaniu zakrwawionego, jednak przytomnego mężczyznę i jego partnerkę. Oboje byli pod wpływem alkoholu.
Mąż w szpitalu, kobiecie grozi odsiadka
Kobieta powiedziała policjantom, że pokłóciła się z partnerem o wynik niedzielnych wyborów i przyznała, że uderzyła go w głowę kością wyciągniętą z zupy. Spowodowała uraz głowy wymagający interwencji medyków i wizyty w szpitalu.
44-latka w obecności policjantów była agresywna i wyzywała partnera. Została zatrzymana i trafiła do policyjnej celi. Według komunikatu policji kobieta była już karana za znęcanie się nad partnerem i ma wyrok w zawieszeniu. Teraz grozi jej odpowiedzialność w warunkach recydywy, a tym samy kara do 7,5 roku za kratami.
Przemoc w rodzinie. Rozbawiona prezenterka TVN 24
Prezenterka TVN24 nie mogła wytrzymać ze śmiechu, słuchając i mówiąc o przykrym zdarzeniu na Warmii. Jeden z internautów na X, opublikował wobec tego post, w którym opisuje, jak tego typu zachowanie przyczynia się do tego, że obecnie jedną z poważniejszych przyczyn śmierci mężczyzn w Polsce są samobójstwa. Przypomniał, że nie w każdym przypadku przemocy w rodzinie ofiarą jest kobieta i przytoczył dane.
"Ogólnie nie podoba mi się, że możemy sobie żartować z przemocy wobec mężczyzn i potępiam takie zachowania podobnie jak nie żartuje z kobiet, które są ofiarami przemocy domowej. Może kiedyś uda nam się wypracować wrażliwość, ale jeżeli sami nie zaczniemy o to walczyć to będziemy oglądać takie obrazki. Prezenterka prawie nie posikała się ze śmiechu" – napisał Szymon Machalica.