Mrok Białego Jaru

Mrok Białego Jaru

Dodano: 
W akcji ratowniczej w Karkonoszach brali udział m.in. żołnierze. Ostatnie ciała ofiar wydobyto po dwóch tygodniach.
W akcji ratowniczej w Karkonoszach brali udział m.in. żołnierze. Ostatnie ciała ofiar wydobyto po dwóch tygodniach. Źródło: CAF / PAP
ADAM ZUBEK | Pół wieku temu lawina w Karkonoszach porwała 24 osoby. Nie przeżyło aż 19 z nich.

Wyruszyli grupą ok. 30 osób. Kilkoro z nich zawróciło. Kilka wlekło się w ogonie. Trochę szybciej poszły w górę 24 osoby. I właśnie w tym momencie, ok. godz. 11, nawisy śnieżne zalegające na zboczach Białego Jaru utraciły swoją stabilność. Lawina porwała całą 24-osobową grupę. Zginęło 19 osób. Było wśród nich 13 Rosjan, czworo turystów z NRD i dwoje Polaków. Historia polskich gór nie zna równie tragicznego zdarzenia. Kilka lat później lawina zmiotła też pomnik, który z potężnych granitowych bloków wzniesiono przy tym szlaku dla upamiętnienia dramatu z 20 marca 1968 r.

Cały artykuł dostępny jest w 10/2018 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także