Beata Tadla, prezenterka programów informacyjnych, była wyraźnie zakłopotana, kiedy na ramówce Polsatu reporter „Faktu” przytoczył treść rozmowy z jej partnerem życiowym Jarosławem Kretem. Miał on powiedzieć, że nie obchodzi go, kto Tadlę bierze w obroty w tanecznym show „Taniec z gwiazdami”, bo mają osobne życia. – No to ciekawe… To muszę z nim porozmawiać na ten temat – odpowiedziała Tadla. – W państwa związku wszystko jest OK? Może pani to potwierdzić? – dociekał dziennikarz. – Jakby to powiedzieć, posłużę się metaforą taneczną: do tanga trzeba dwojga – odpowiedziała prezenterka.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.