"Na jakiej podstawie?". Ukraiński ekspert mocno o Polsce

"Na jakiej podstawie?". Ukraiński ekspert mocno o Polsce

Dodano: 
Amerykański rakietowy system ziemia-powietrze MIM-104 Patriot
Amerykański rakietowy system ziemia-powietrze MIM-104 Patriot Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Jeden z ukraińskich ekspertów uważa, że Polska musiałaby uzyskać zgodę NATO, aby chronić ukraińskie niebo przed rosyjskimi rakietami.

Zdaniem ukraińskiego eksperta wojskowego Oleksandra Kowalenki, dyskusje o możliwości zamknięcia nieba nad zachodnią częścią Ukrainy przez któreś z państw NATO mają wyłącznie aspekt dyplomatyczny.

– Są dwa aspekty: prawny i techniczny. Prawny – na jakiej podstawie to będzie zrobione? Polska jest członkiem NATO, może podpisywać pewne umowy dwustronne, ale muszą być one uzgadniane z biurokratycznym mechanizmem Sojuszu Północnoatlantyckiego, który od kilkudziesięciu lat nie był reformowany – podkreślił ekspert w jednym z wywiadów.

Według niego, użycie broni NATO na terytorium Ukrainy przez Polskę "nie mieści się w artykule 5", który dotyczy gwarancji sojuszniczych.

– Na jakiej podstawie [Polska – przyp. red.] mogłaby użyć broni dostarczonej przez NATO? Przede wszystkim mówimy o systemie Patriot, bo czymś innym nie można pokryć terytorium zachodniej Ukrainy. I na jakiej podstawie [Polska – przyp. red.] miałaby zestrzelić rosyjską rakietę w przestrzeni powietrznej kraju, który nie jest członkiem NATO? – pytał ekspert.

Polska ochroni ukraińskie niebo?

Według rzecznika Sił Powietrznych Ilji Jewłacha, technicznie rzecz biorąc, Polska ma możliwość zamknięcia części nieba nad Ukrainą. W szczególności mówimy o systemie obrony powietrznej Patriot, który mógłby pokryć terytorium zachodniej części kraju.

– Wcześniej, gdy rosyjska rakieta chwilowo wleciała w przestrzeń powietrzną Polski, pojawiły się głosy, że kraj ten może zamknąć niebo przynajmniej w zachodnich rejonach naszego państwa. Pozwoliłoby nam to wykorzystać znajdujące się tam stacje i wyrzutnie, które ochraniają nasze obiekty cywilne na zachodzie Ukrainy i przenieść je w inne regiony – powiedział.

W jednym z wywiadów prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stwierdził, że Polska powinna zestrzeliwać rosyjskie rakiety lecące w kierunku Ukrainy. Jego zdaniem to nie oznacza zaangażowania NATO w wojnę.

Czytaj też:
Ukraina przyjęłaby taką decyzję z zadowoleniem. Polacy mówią zdecydowane "nie"
Czytaj też:
"Polska rozważyła ukraińską prośbę". Sikorski przekazał decyzję Warszawy

Czytaj także