Polscy policjanci zaatakowani na granicy z Białorusią

Polscy policjanci zaatakowani na granicy z Białorusią

Dodano: 
Funkcjonariusze policji patrolujący granicę z Białorusią
Funkcjonariusze policji patrolujący granicę z Białorusią Źródło: Policja / Podlaska
Policjanci patrolujący rejon granicy z Białorusią zostali zaatakowani. To kolejna napaść na polskich funkcjonariuszy w ostatnich dniach.

Informację o ataku przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych podlaska policja. "Podczas patrolu polsko-białoruskiej granicy zostały obrzucane kamieniami samochody funkcjonariuszy polskiej policji. Uszkodzone zostały dwa pojazdy. Policjantom nic się nie stało" – napisano w komunikacie opublikowanym w serwisie X.

twitter

Więcej szczegółów nie podano. Nie wiadomo też, jaka była reakcja mundurowych.

We wtorek podlaska policja przekazała, że policjanci w stanie najwyższej gotowości, strzegą wschodniej granicy państwa. "Patrolują rejon przyległy do pasa granicznego, kontrolują pojazdy oraz zapewniają bezpieczeństwo mieszkańcom terenów przygranicznych" – czytamy.

Kryzys na granicy z Białorusią. Rośnie liczba niebezpiecznych incydentów

Wczoraj na granicy polsko-białoruskiej doszło do niebezpiecznego zdarzenia, w którym ucierpiał funkcjonariusz Straży Granicznej. Został raniony konarem drzewa w głowę i okolice oka.

Zgodnie z komunikatem SG, grupa cudzoziemców podczas próby nielegalnego przekraczania granicy naszego kraju w rejonie Białowieży rzucała konarami drzew, strzelała z procy oraz rozpylała gaz w kierunku polskich patroli. Jeden z funkcjonariuszy Straży Granicznej został uderzony konarem drzewa w głowę w okolice oka. Został przewieziony do szpitala, w którym obecnie przebywa. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Od początku tego roku w atakach na polskie patrole ochraniające granicę polsko-białoruską zostało rannych w sumie 8 funkcjonariuszy SG.

Polski żołnierz ugodzony nożem przez migranta

W zeszłym tygodniu jeden z migrantów podczas próby forsowania granicy ugodził nożem polskiego żołnierza. To tragiczne zdarzenie spowodowało, że na granicy pojawili się premier Donald Tusk, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz oraz szef MSWiA Tomasz Siemoniak.

Po spotkaniu z przedstawicieli służb Tusk ogłosił, że przy granicy z Białorusią przywrócona zostanie strefa buforowa o szerokości około 200 metrów.

Stan ranionego nożem żołnierza jest ciężki, ale stabilny.

Czytaj też:
Migranci na granicy użyli dzidy. Straż Graniczna publikuje zdjęcia z ataku

Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także