Tusk gratuluje von der Leyen. "Czasy są trudne"

Tusk gratuluje von der Leyen. "Czasy są trudne"

Dodano: 
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen i premier Donald Tusk
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen i premier Donald Tusk Źródło: PAP/EPA / OLIVIER HOSLET
Ursula von der Leyen została wybrana na drugą kadencję przewodniczącą Komisji Europejskiej. Gratulacje złożył jej już m.in. Donald Tusk.

W czwartek odbyło się głosowanie w sprawie wyboru przewodniczącego Komisji Europejskiej. Za kandydaturą Ursuli von der Leyen zagłosowało 401 europosłów, przeciw – 284. Nieobecnych było 15 europarlamentarzystów. Oddano także siedem głosów nieważnych. Wymagana bezwzględna większość głosów potrzebna do zatwierdzenia kandydatury niemieckiej polityk wynosiła 360. Tym samym von der Leyen rozpocznie drugą pięcioletnią kadencję na stanowisku szefowej KE.

Przeciwko kandydaturze Ursuli von der Leyen głosowali m.in. europosłowie Prawa i Sprawiedliwości.

Tusk: Zrobimy to razem

Gratulacje Ursuli von der Leyen złożył premier Donald Tusk. "Gratuluję ponownej nominacji, droga Ursulo. Czasy są trudne, ale dzięki twojej odwadze i determinacji jestem pewien, że wykonasz świetną robotę. Zrobimy to razem" – napisał na platformie X szef polskiego rządu.

twitter

"Gratuluję mojej przyjaciółce Ursuli von der Leyen drugiej kadencji na czele Komisji Europejskiej. Strategiczne partnerstwo NATO z Unią Europejską przyczynia się do wzmocnienia bezpieczeństwa w Europie i poza nią" – pogratulował Jens Stoltenberg.

twitter

Czeka nas zmiana traktatów?

Przed głosowaniem, Ursula von der Leyen wygłosiła przed europosłami przemówienie, w którym przedstawiła swoje propozycje na druga kadencję szefowej KE.

Niemiecka polityk stwierdziła m.in., że jeśli zostanie wybrana, powoła unijnego komisarza ds. mieszkalnictwa, aby zwiększyć dostępność mieszkań na rynku. Mówiła także o zwiększaniu nakładów na obronność. Jednak najważniejszym punktem jej przemówienia była zapowiedź zmiany traktatów unijnych. – Nasza Unia i nasza demokracja to nieustanna praca. I jest jeszcze więcej, co możemy zrobić. Potrzebujemy ambitnego programu reform, aby zapewnić funkcjonowanie większej Unii i zwiększyć jej legitymację demokratyczną – powiedziała. – Oczywiście skupimy się na tym, co już możemy zrobić, a jest tego wiele. Ale powinniśmy być bardziej ambitni. Uważam, że potrzebujemy zmiany traktatu tam, gdzie taka zmiana może naprawić naszą Unię. I chcę nad tym pracować z PE. Będzie to częścią bliższego partnerstwa między Komisją a Parlamentem – dodała.

Czytaj też:
Awantura w Parlamencie Europejskim. "Zabiliście ludzi!"
Czytaj też:
KE naruszyła unijne zasady. Jest wyrok ws. kontraktów na szczepionki

Czytaj także