Przedwczoraj media donosiły, że Artur Jakubczyk, jeden z ośmiu polskich generałów w strukturach NATO, ma stracić stanowisko. Wobec wojskowego wysuwane są oskarżenia o szereg nieprawidłowości, jakie miał popełnić przy wyborze szefa ds. Polityki Wywiadowczej w połączonym departamencie wywiadu i bezpieczeństwa Kwatery Głównej NATO.
Wojskowy miał m.in. faworyzować Polkę biorącą udział w konkursie na to stanowisko. NATO ma także zarzucać mu zachowania rasistowskie i homofobiczne.
Ministerstwo Obrony Narodowej informowało, że wszczęło już procedurę odwołania Jakubczyka z zajmowanego stanowiska.
Generał odpiera zarzuty
W opublikowanym na swoim koncie na Facebooku poście generał odpiera zarzuty. Wskazuje, że nie mógł odnieść się do nich od razu, ponieważ przebywa obecnie poza granicami Polski i ma utrudniony dostęp do informacji.
Wojskowy określa stawiane mu zarzuty jako "kuriozalne i niepoważne". Wskazał, że Ministerstwo Obrony Narodowej nie udostępniło mu dokumentacji będącej podstawą decyzji o odwołaniu. Decyzja ta zapadła bez jego wiedzy i dowiedział się o niej z mediów, głównie społecznościowych.
Generał podkreślił, że nikt nie kontaktował z nim w tej sprawie. Również bezpośredni przełożeni wojskowego w Połączonym Departamencie Wywiadu i Bezpieczeństwa (JISD) w NATO są zaskoczeni podjętą przez ministra obrony narodowej decyzją.
"W moim odczuciu stawiane mi zarzuty są mocno niepoważne i godzące w moje dobre imię. Nie wiem, dlaczego próbuje się wokół mojej osoby rozwijać jakiś wątek skandalu i tym samym niszczyć mnie jako żołnierza i człowieka" – podkreślił generał Jakubczyk.
Artur Jakubczyk jest absolwentem Wyższej Szkoły Wojsk Lądowych i Wojskowej Akademii Technicznej. W roku 2004 był został skierowany do Iraku, zaś trzy lata później był w misji Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie. Następnie odbył misję w związku z działaniami w Libii, pełniąc służbę w międzynarodowym centrum wywiadu NATO w Neapolu. Później dowodził 2. Hrubieszowskim Pułkiem Rozpoznania. W roku 2019 prezydent Andrzej Duda mianował go na generała brygady. Następnie objął funkcję szefa w Międzynarodowym Sztabie Wojskowym w Kwaterze Głównej NATO w Brukseli.
Czytaj też:
Gen. Komornicki: F-16 nie spowodują przełomu na UkrainieCzytaj też:
Czystka w armii. "Ludzie Macierewicza"