Remanent olimpijski
  • Piotr KowalczukAutor:Piotr Kowalczuk

Remanent olimpijski

Dodano: 
Włoski szermierz Filippo Macchi
Włoski szermierz Filippo Macchi Źródło: PAP/EPA / Martin Divisek
Pieczeń rzymska II W natłoku doniesień z igrzysk w Paryżu siłą rzeczy nawet najbardziej uważnemu kibicowi musiały umykać wydarzenia piękne, choć poboczne, ale cenne jak zapiski na marginesie inkunabułu.

Niech mi więc będzie wolno zaśpiewać wam olimpijski dytyramb na cześć włoskiego szermierza Filippa Macchiego. Macchi przegrał w finale floretu z Cheungiem Ka Longiem z Hongkongu. Wydawało się, że wszystko idzie po myśli Włocha. Prowadził 14:12. Od złotego medalu dzieliło go jedno trafienie.

Felieton został opublikowany w najnowszym wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także