Rosjanie nie chcą walczyć o Kursk. "Putin używa podstępu"

Rosjanie nie chcą walczyć o Kursk. "Putin używa podstępu"

Dodano: 
Siły Zbrojne Rosji, zdjęcie ilustracyjne
Siły Zbrojne Rosji, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA
Kremlowi coraz trudniej rekrutować żołnierzy do walki z Ukraińcami w obwodzie kurskim. Stąd Władimir Putin ucieka się do podstępu.

W środę gen. Ołeksandr Syrski, głównodowodzący ukraińską armią przekazał, że Rosjanie zostali całkowicie rozbici w Sudży w obwodzie kurskim. – W obwodzie kurskim posuwamy się dalej. Od jednego do dwóch kilometrów na różnych obszarach od początku dnia. I ponad 100 schwytanych rosyjskich żołnierzy w tym samym okresie. Jestem wdzięczny wszystkim zaangażowanym. To przyspieszy powrót naszych chłopców i dziewcząt do domu – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Poborowi, którym udało się ewakuować z obwodu kurskiego podczas ofensywy ukraińskich sił zbrojnych, są zmuszani do podpisywania umów z rosyjskim ministerstwem obrony – podał pisze rosyjski niezależny serwis Wierstka, powołując się na dwie matki poborowych. W jednostkach w pobliżu Kurska znajduje się obecnie ok. 150 poborowych. Zapewniono ich, że po podpisaniu kontraktu będą podążać za szturmowcami, aby "oczyścić terytorium".

Obietnica zasiłku

Władze obiecują również żołnierzom zasiłki i wynagrodzenie za walkę – 4-4,5 tys. rubli (176-198 zł) dziennie. – Zadzwonił do mnie mój syn i powiedział, że razem z innymi rekrutami usłyszał następujące słowa: "i tak pójdziecie, ale teraz zapłacimy wam żołd. (...) Jeśli się nie zgodzicie, wytoczymy wam proces i tak czy tak będziecie walczyć, nigdzie nie pójdziecie". Oznacza to, że i tak planują ich wysłać na front. Próbują wywrzeć na nich presję moralną, rozpracować ich. Chcą wysłać nasze dzieci do tej dziury – relacjonuje matka jednego z poborowych.

Pojawiają się doniesienia, że rosyjskie dowództwo próbuje przekonać poborowych do walki, "ponieważ musi zebrać określoną liczbę osób". Obiecano im, że staną się uczestnikami specjalnej operacji wojskowej (tak Kreml nazywa agresję na Ukrainę – red.).

Rosyjska armia ściąga poborowych z innych regionów i przenosi ich do obwodu kurskiego. Rodzice poborowych służących w 80 Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych w obwodzie murmańskim powiedzieli serwisowi Agenctwo, że ich synowie zostaną wysłani w "podróż służbową" do obwodu kurskiego.

Czytaj też:
Ukraiński dowódca: Zajęliśmy Sudżę, Rosjanie rozbici
Czytaj też:
Były ambasador USA przy NATO: Manewr Ukrainy w Rosji przynosi efekt

Źródło: "The Moscow Times"
Czytaj także