PROSTO ZYGZAKIEM | Czy dyskusji na temat ochrony zdrowia nie można byłoby wreszcie odwrócić?
Czyli zestawić z głowy, na której stoi, i postawić na nogi?
Tak jak to było w latach 90., gdy nasz antysystem ochrony zdrowia był traktowany tak, jak na to zasługiwał i w znacznej mierze nadal zasługuje – jako jedna z popeerelowskich skamielin, do cna przeżarta „załatwiactwem” i korupcją, więc wymagająca pilnej i gruntownej naprawy.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.