POSUBOTNIK | Pajacowanie Wojciecha Czuchnowskiego z „Gazety Wyborczej” podczas konferencji podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza przysłoniło inny jego wyskok.
Czuchnowski przegrał niedawno proces sądowy. Nakłamał, obraził, nie umiał swoich oskarżeń poprzeć niezbitymi dowodami, więc sąd kazał mu przeprosić. I tyle. Nic w tym szczególnego, że się z przegraną nie chce pogodzić (choć akurat pracownikowi gazety, która latami wmawiała, że „wyroków sądów się nie komentuje”, i to nie wypada), ale sposób, w jaki o niej poinformował, był charakterystyczny. Otóż Czuchnowski w płomiennym wstępniaku ogłosił, że „sąd zdradził”. Zdradził jego, Czuchnowskiego, i zdradził Sprawę. Wolność, demokrację, prawa obywatelskie i tak dalej.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.