Aktor jest oskarżony o podanie w 2004 roku narkotyków Andrei Constand, byłej trenerce koszykówki, i gwałt na niej. Prokuratura postawiła mu łącznie trzy zarzuty i w każdym z nich został uznany za winnego. Komikowi grozi 30 lat więzienia.
Linia obrony Cosby'ego polegała na próbie zrobienia z Constand "patologicznej oszustki, która wymyśliła gwałt po to, aby go szantażować". Sąd nie przychylił się jednak do tej argumentacji. Pełnomocnik komika zapowiada, że nie jest to jeszcze koniec walki. Podkreśla, że wierzy w niewinność swojego klienta.
Oskarżeń o molestowanie seksualne pod adresem Cosby'ego jest zdecydowanie więcej. Łącznie przeciwko aktorowi zeznawało ponad 60 kobiet, jednak tylko sprawa Constand znalazła swój finał w sądzie.
W jednym z wywiadów, w którym aktor odnosił się do zarzutów pod swoim adresem, stwierdził że kobiety które oskarżają go o molestowanie seksualne uwzięły się na niego, ponieważ jest czarnoskóry. Zasugerował, że źródłem oskarżeń jest rasizm.