Sądząc po tym, co wyprawiają rząd i jego propagandziści, czerwona kartka, jaką od Polaków dostał Bronisław Komorowski, a razem z nim obóz rządzący, poszła na marne. Władza najwyraźniej niczego nie zrozumiała. Jej myślący zwolennicy – jak się domyślam – muszą dostawać białej gorączki, ponieważ klęska Platformy wydaje się w tej sytuacji murowana. „Kolej na Ewę”, czyli wymyślona z wielkim zadęciem akcja ratowania upadłego rządu, jest raczej memento – brawo dla autora hasła! – że po wyeliminowaniu z polskiej polityki prezydenta PO nadchodzi kolej na liderów Platformy i całą tę partię. Potwierdzają to działania PR-owskie rządu z ostatnich tygodni, zabawne stwierdzenie, że program Platformy niebawem powstanie (po ośmiu latach kierowania państwem!), i optymistyczna zapowiedź sypnięcia groszem, którego przecież wcześniej nie było. (...)
fot. Maciej Biedrzycki/Forum