We Francji rośnie liczba aktów antychrześcijańskich. Niszczenie szopek to tylko przykład, ponieważ dotyczy to także krzyży, kapliczek przydrożnych, a nawet samych kościołów. Tylko w 2024 roku Obserwatorium Dziedzictwa Religijnego (OPR) odnotowało 14 podpaleń kościołów.
Walka z tradycjami chrześcijańskimi
Szopki bożonarodzeniowe to tradycja kulturowa także we Francji. Jednak z każdym rokiem, coraz trudniej o utrzymanie tej tradycji. Symbole Narodzenia Pańskiego przeszkadzają m.in. "zagorzałym obrońcom świeckości", którzy sprzeciwiają się obecności tych znaków w przestrzeni publicznej. Co roku, gdy zbliża się okres Bożego Narodzenia rozpoczynają się procesy administracyjne o obecność szopek bożonarodzeniowych w miejscach publicznych, a konkretnie o "naruszanie zasad świeckości państwa".
Kiedy droga sądowa okazuje sie niezbyt pomocna dla francuskich "wolnomyślicieli", pozostaje wziąć sprawy w swoje ręce... W Dordogne szopka miejska została podpalona. W gminie La Roque-Gageac szopka bożonarodzeniowa stanęła jeszcze przed świętami. Spłonęła w nocy z piątku na sobotę 27-28 grudnia.
Mer miasta Jérôme Peyrat poinformował o fakcie na swoim profilu na Facebooku. Powiadomił, że nie ma wątpliwości, co do celowego podpalenia. Zapewnił również, że nie podda się w szukaniu sprawcy tego "aktu przemocy wobec symbolu chrześcijaństwa". "Nie damy się przestraszyć i będziemy bronić naszych tradycji i wartości" – oświadczył mer turystycznego miasteczka La Roque-Gageac. Dodał przy tym, że spalona szopka zostanie odtworzona.
Czytaj też:
Francja ostrzega Trumpa. "Jesteśmy silnym kontynentem"Czytaj też:
Rok Jubileuszowy 2025. Caritas prowadzi akcję na rzecz darowania długu