10 czerwca na antenie TVP Info Szczerski stwierdził, że "w lipcu, kiedy ustawa o SN wejdzie w życie, skończy się w Polsce bezkarność". Dodał, że "system sądownictwa był tak skonstruowany, że Sąd Najwyższy (…), do którego może trafić kasacja, był gwarancją, w tym układzie personalnym, pewnej bezkarności niektórych środowisk".
"Wypowiedź Pana dr hab. Krzysztofa Szczerskiego, w mojej ocenie, potwierdza zatem tezę stawianą przeze mnie od miesięcy, że w tych wszystkich zmianach w wymiarze sprawiedliwości nie chodzi o jakiekolwiek dobro społeczne, ale jedynie o wymianę kadrową, w myśl niesławnej zasady, że kadry (w domyśle – przychylne) są najważniejsze. Dowodzi temu zresztą nowy skład Trybunału Konstytucyjnego" – czytamy w oświadczeniu Gersdorf.
Pierwsza prezes SN uważa, że TK aktualnie "nie realizuje swoich ustrojowych funkcji". "Być może za chwilę z podobną skutecznością i efektywnością pracował będzie, ku dobru 'nowej' Rzeczpospolitej Sąd Najwyższy, a przynajmniej jego dwie nowe izby (w istocie 'nadsądy'), które z należytą starannością, tak jak TK, zadbają o 'sprawiedliwość' wyroków sądowych oraz o nienaganną postawę orzekających sędziów" – pisze Gersdorf.
Dodaje, że Szczerski, wypowiadając się na antenie TVP Info, nie wyjaśnił, na czym miałaby polegać "pewna bezkarność" sędziów oraz, o jakie "niektóre środowiska chodzi". "Widać, że istnieje tu intelektualna więź z wypowiedziami Pana Premiera Morawieckiego, który kilka dni wcześniej, w podobny sposób i bez żadnego uzasadnienia, stwierdził, że w sądzie w Krakowie jak 'wszystko wskazuje (…) na to działała zorganizowana grupa przestępcza'" – napisała w oświadczeniu Gersdorf.
"Co jednak w wypowiedzi Pana Ministra Szczerskiego najbardziej przykre i karygodne, to rażące naruszenie dobrego imienia sędziów SN, którzy ukończyli 65. rok życia przed 3 kwietnia 2018 r. To bowiem ich odejście w stan spoczynku ma przynieść 'koniec pewnej bezkarności'. Od osób zajmujących eksponowane stanowiska, a tym bardziej przedstawicieli nauki, należy oczekiwać formułowania wypowiedzi, które nie będą naruszały dóbr osobistych innych osób, w szczególności w taki sposób, jak to miało miejsce" – uważa pierwsza prezes Sądu Najwyższego.
Zobacz całe oświadczenie Małgorzaty Gersdorf.
Czytaj też:
Szczerski o reformie sądów: W lipcu skończy się w Polsce bezkarność