Szef Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wskazał, że „udział piwa w spożyciu, ale też w promowaniu kultury picia alkoholu w Polsce, widać nawet bez przytaczania danych".
Stop dla reklamy piwa i promocji
– Promocje typu „6+6”, a nawet „12+12” stały się normą. Do tego wszystkie reklamy i akcje promocyjne bazują na budzeniu pozytywnych skojarzeń ze spożywaniem tych napojów – na zasadzie „picie to fajne życie”. To wprost przeczy celowi ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Nie chcemy, aby poprzez agresywne wzorce marketingowe i promocyjne biznes zachęcał do spożycia alkoholu, przyczyniając się w ten sposób do uzależnień, także wśród młodych ludzi – wskazał Tomasz Chróstny.
Zakaz reklamy piwa i promocji, które od dawna królują w dyskontach zapowiadali m.in. Ryszard Petru, przewodniczący Komisji Gospodarki i Rozwoju i Wojciech Konieczny, sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia. – Propozycja byłaby taka, żeby wszystkie alkohole potraktować tak samo, czyli żeby wprowadzić pełny zakaz reklamy alkoholu – mówił niedawno w Sejmie Ryszard Petru z Polski 2050.
Podobnego zdania był wiceminister Zdrowia Wojciech Konieczny, który na tegorocznej połączonej Komisji Zdrowia i Komisji Gospodarki i Rozwoju stwierdził, że należy zakazać reklamy piwa, które od 2001 roku wyłączone jest spod ustawowego wyłączenia spośród wszystkich innych alkoholi, których w Polsce nie można reklamować. Konieczny mówił też o zmianie preferencyjnego dla piwa wyliczania akcyzy.
– Rzeczywiście jest tak, że jeśli przeliczyć cenę grama alkoholu, to akcyza zawarta w piwie jest niższa. Gdybyśmy to zamienili na cenę od grama alkoholu, to piwo by podrożało. Oczywiście to się pewnie nie podoba branży piwiarskiej, browarom, aczkolwiek uważamy, że z punktu widzenia zdrowia publicznego właściwie tak powinno być. Powinna być minimalna cena za gram alkoholu i jeżeli chodzi o piwa, to po prostu piwa słabsze byłoby tańsze i bardziej dostępne, a piwa mocniejsze byłyby droższe i mniej dostępne cenowo. To byłyby inne regulacje, aczkolwiek akcyza jest w gestii Ministerstwa Finansów i tu możemy prowadzić rozmowy. Jeśli jest pytanie o zdanie ministerstwa zdrowia, to tak, minimalna cena za gram alkoholu byłaby pewnym postępem w tym zakresie i określałaby naszą politykę, tak jak ją widzimy – powiedział wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny, odnosząc się do zagadnienia relatywnie niskiej akcyzy na piwo w Polsce.
Niestety, w najnowszym projekcie Ministerstwa Zdrowia, który miałby znowelizować Ustawę o wychowaniu w trzeźwości i opublikowanym na stronach Rządowego Centrum Legislacji zabrakło zapowiadanych restrykcji wobec piwa, zaczynając od zakazu reklamy, a kończąc na ujednoliceniu obliczania wysokości akcyzy na piwo, wino czy wódkę (obecnie jedynie piwo traktowane jest ulgowo).
Szef UOKiK o ściganiu nielegalnych reklam alkoholu i o zakazie reklamy piwa
Zdaniem Tomasza Chróstnego, prezesa UOKiK organy ścigania mają problem z interwencjami w sprawach nielegalnych reklam alkoholu. Urząd wielokrotnie interweniował przede wszystkim przy patologicznych promocjach piwa w supermarketach. W większości sprawy były umarzane.
– Użycie klauzul generalnych pozwala objąć swoim zakresem liczne praktyki przedsiębiorców bez konieczności szczegółowej legislacji ad casum. Z naszych doświadczeń wynika, że wyzwaniem jest zaangażowanie organów ścigania w zwalczanie tego procederu. Z drugiej strony, tam gdzie prokuratura podejmuje te sygnały, tam skuteczność działań pełni bardzo dobrze funkcję prewencyjną. Dlatego myśląc o nowych przepisach, warto rozważyć całkowity zakaz reklamy alkoholu, bez wyjątków i podziałów na piwo, czy tzw. alkopopy – powiedział Chróstny w wypowiedzi dla "Rzeczpospolitej".
O potrzebie całkowitego zakazu reklamy piwa mówiły także międzynarodowe instytucje takie jak Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) czy Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Podobnego zdania było Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, które poza zakazem reklamy piwa wskazywało na potrzebę regulacji prawnej promocji i sprzedaży piwa bezalkoholowego.
„KCPU postrzega promocję piw bezalkoholowych jako celowy zabieg marketingowy branży piwnej, mający na celu przyzwyczajanie do marki i walkę o nowego, młodego konsumenta, który dotąd nie sięgał jeszcze po napoje alkoholowe. KCPU zwraca również uwagę na to, że reklama i promocja piwa, w tym piwa bezalkoholowego to przyzwyczajanie klienta do obecności piwa w różnych sytuacjach w jego życiu i budowanie pozytywnych skojarzeń poprzez reklamę (relaks, wypoczynek, a nawet uprawianie sportu)” – można było przeczytać na portalu "Wprostu".
Pomimo licznych postulatów proponowany obecnie projekt nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości nie wprowadza zakazu reklamy piwa, ujednolicenia akcyzy na wszystkie alkohole i nie reguluje zakresu spraw związanych ze sprzedażą piwa bezalkoholowego.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl