Piotr Gursztyn: Czym ma być ten przełom, który PiS obiecuje Polsce po wygranych przez niego wyborach?
Piotr Gliński: Raczej mówimy o dobrej zmianie. Bardziej ewolucyjnej niż rewolucyjnej, bo zdajemy sobie sprawę, że...
… ludzie boją się rewolucji.
Także ja się boję rewolucji. Byłoby nierozsądnie zmieniać wszystko naraz. W niektórych obszarach zmiany powinny być bardziej zdecydowane, w niektórych mniej. Być może w niektórych miejscach będzie też konieczna opcja zerowa. Zmiany będą ewolucyjne, ale o jasnym kierunku – mniej więcej takim, jaki przedstawiliśmy w naszych pracach programowych. Polacy wiedzą, jaki to jest program. Zmiana ma dotyczyć także istoty funkcjonowania polskiego państwa i demokracji. Oraz polskiej wspólnoty. Uważam, że ta ostatnia kwestia jest szczególnie ważna i mam nadzieję, że nowa, mądra władza będzie potrafiła „skleić” polskie społeczeństwo tak bardzo rozbite przez obecny establishment.
(...)
fot. Krzysztof Żuczkowski/Forum