Generał Alexus Grynkewich ostrzegł przed "realnym zagrożeniem skoordynowanego ataku Rosji i Chin". Jego zdaniem równoległa agresja Moskwy w Europie oraz działania Pekinu wobec Tajwanu mogą doprowadzić do globalnego kryzysu – i to już w ciągu najbliższych 18 miesięcy.
Grynkewich, cytowany przez niemiecki dziennik "Bild", zaznaczył, że 2027 może okazać się "rokiem kryzysowym" dla światowego pokoju. Według amerykańskiego generała, ewentualne działania militarne Chin przeciwko Tajwanowi mogłyby zostać skoordynowane z rosyjską agresją na jedno z państw NATO na Starym Kontynencie. – To rzeczy, które mogą wydarzyć się w tym samym czasie – podkreślił.
Dowódca sił USA i NATO w Europie zwrócił uwagę, że Zachód musi jak najszybciej przygotować się na taki scenariusz. – Będziemy potrzebować każdego elementu wyposażenia i amunicji, jakie możemy zdobyć – powiedział. "Bild" wskazał, że w niemieckich kręgach rządowych coraz silniejsze są obawy, iż Rosja już w 2027 roku może podjąć próbę przetestowania gotowości Sojuszu Północnoatlantyckiego, uderzając na jedno z mniejszych państw członkowskich.
"Kolejny sygnał i potwierdzenie"
"Według dowódcy sił NATO w Europie generała Alexusa Grynkewicha »2027 rok może być potencjalnie rokiem kryzysowym«. To kolejny sygnał i potwierdzenie, że kwestie związane z bezpieczeństwem muszą zostać wyjęte poza polityczny spór" – skomentował wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz za pośrednictwem platformy X.
"Żyjemy w najgroźniejszych czasach od końca II wojny światowej i oparcie naszego bezpieczeństwa o trzy filary: silne społeczeństwo, silną armię i silne sojusze to nasze wspólne zadanie" – dodał.
Polska poderwała myśliwce
W nocy z piątku na sobotę, w związku ze zmasowanym atakiem Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, Wojsko Polskie poderwało myśliwce. "Uwaga, w związku z kolejnym atakiem Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy, rozpoczęło się operowanie lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej" – przekazano w komunikacie.
Po czterech godzinach Dowództwo Operacyjne RSZ poinformowało, że w związku ze zmniejszeniem poziomu zagrożenia, operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone, zaś uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej.
Czytaj też:
Błaszczak do wiceszefa MON: Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, prawda?Czytaj też:
Ukraina proponuje Rosji spotkanie. "Należy zwiększyć dynamikę negocjacji"
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
