Niemieckie służby dostarczają do Polski nielegalnych migrantów z Afryki Subsaharyjskiej i innych obcych kulturowo regionów świata. W wyniku presji społecznej, rząd Donalda Tuska wprowadził od 7 lipca kontrole na granicy. Na mocy rozporządzenia MSWiA, kontrole będą prowadzone przez 30 dni – do 5 sierpnia. Po upływie tego czasu najprawdopodobniej będą przedłużane.
Tymczasem austriacki ekspert Gerald Knaus w rozmowie z dziennikiem "Handelsblatt" wskazuje, że niemiecka polityka odsyłania migrantów z granicy "jest bluffem, nie funkcjonuje i zostanie wcześniej czy później uznana przez sądy za sprzeczną z prawem". Kanus dodaje, że rząd w Berlinie "zaangażował ogromne środki, osiągnął niewiele i w dodatku podkopuje europejskie prawo".
Konieczne umowy z krajami trzecimi
Ekspert wskazuje, że aby zmniejszyć presję migracyjną na Niemcy, konieczne jest podpisanie umów z krajami trzecimi. Knaus podał przykład porozumienia podpisanego w 2016 roku przez ówczesną kanclerz Niemiec z rządem Turcji. Na jej podstawie latach 2016-2019 drastycznie ograniczyć liczbę nielegalnych migrantów. Obecne kierownictwo kraju powinno postąpić podobnie.
– Każdy, kto od wyznaczonego dnia X przedostanie się w sposób nielegalny do UE, wszystko jedno czy przez Morze Środziemne, trasą przez Bałkany czy przez Białoruś do Polski, powinien być zgodnie z prawem przekazany do kraju trzeciego, gdzie odbędzie się postępowanie w jego sprawie – wskazuje rozmówca niemieckich dziennikarzy i ostrzega, że w przypadku braku sukcesu w walce z kryzysem migracyjnym do władzy dojdą populiści.
Kolejną kwestią powinna być twarda postawa wobec migrantów popełniających przestępstwa. Kanus postuluje, aby rząd federalny stanowczo reagował na każdy przypadek łamania prawa i bezwzględnie egzekwował nakazy opuszczenia kraju.
– Kanclerz Friedrich Merz powinien kontynuować ten aspekt polityki Merkel, który doprowadził do drastycznego spadku liczby uchodźców – podsumował.
Czytaj też:
Niemcy chcą odesłać imigrantów do Grecji. Stanowcza reakcja AtenCzytaj też:
Terminal w Świnoujściu zablokowany. Jest reakcja Polski
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
