Umowa z Mercosur. Minister rolnictwa: Nie mamy mniejszości blokującej

Umowa z Mercosur. Minister rolnictwa: Nie mamy mniejszości blokującej

Dodano: 
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski Źródło: PAP / Piotr Nowak
Nowy minister rolnictwa przyznał, że w tej chwili Polska nie ma możliwości zablokowania umowy z Msercosur.

Umowa handlowa między Unią Europejską a krajami Mercosur (Brazylia, Argentyna, Paragwaj, Urugwaj) ma na celu zniesienie ceł i barier handlowych w wymianie towarów i usług między UE z tymi państwami. Wiele produktów swojego przemysłu chcą bezcłowo eksportować tam Niemcy. Z punktu widzenia Polski sprawa jest bardziej skomplikowana. Przeciwnicy umowy argumentują bowiem, że nie jest ona korzystna dla państw europejskich, które wciąż jeszcze dysponują własnym rolnictwem. Ameryka Południowa handluje głównie żywnością. Wobec tego żywność niespełniająca unijnych norm i obciążeń "klimatycznych" masowo napłynie do Europy, co uderzy w kraje o wciąż jeszcze niezniszczonym do końca regulacjami rolnictwie, jak Polska czy Francja.

Polski rząd deklaruje, że nie dopuści do podpisania umowy. Tymczasem nowy minister rolnictwa przyznał, że na chwilę obecną w UE nie ma większości, która jest potrzeba do jej zablokowania.

– Mamy oczywiście najlepsze uzgodnienia z Francją, ale rozpoczynam rozmowy również z Irlandią, z Austrią, z Włochami, tam, gdzie się pojawiają sygnały, że może być podobne stanowisko do naszego. Belgia, będziemy rozmawiać o tym, żeby w takim kształcie tej umowy nie podpisać – powiedział Stefan Krajewski.

Minister przyznał, że jeśli dojdzie do podpisania umowy, polskie rolnictwo może "wyhamować". Dodał, że obecnie jest "więcej argumentów przeciw" podpisaniu porozumienia niż za.

Umowa z Mercosur

Ostateczny tekst porozumienia Komisja Europejska ma przedłożyć państwom członkowskim w lipcu. Przeciwne porozumieniu są Polska i Francja.

Do ratyfikacji UE-Mercosur potrzeba zgody Parlamentu Europejskiego i 15 państw reprezentujących co najmniej 65 proc. ludności UE. Zatem aby odrzucić umowę, potrzebne jest utworzenie tzw. mniejszości blokującej, czyli koalicji składającej się z minimum czterech państw, reprezentujących 35 proc. ludności UE.

Czytaj też:
Polska straci własną produkcję cukru? Przedsiębiorcy nie mają wątpliwości
Czytaj też:
Sejm jednogłośny we wsparciu dla rządu. Uchwała w bardzo ważnej sprawie


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: RMF FM
Czytaj także