"Nie pozwolę na to". Józefaciuk reaguje na decyzję KO

"Nie pozwolę na to". Józefaciuk reaguje na decyzję KO

Dodano: 
Marcin Józefaciuk, poseł na Sejm
Marcin Józefaciuk, poseł na Sejm Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Po otrzymaniu pisma zawieszającego mnie, odwołam się od ostatniego zarzutu - nie pozwolę robić z siebie winnego – napisał w oświadczeniu Marcin Józefaciuk. Poseł został w sobotę zawieszony w prawach członkach klubu Koalicji Obywatelskiej.

O zwieszeniu Marcina Józefaciuka w prawach członka klubu Koalicji Obywatelskiej poinformował szef tego klubu Zbigniew Konwiński. Powodem takiej decyzji było między innymi dopuszczenie do udziału w posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. Ochrony Dzieci w Procesie Rozstania Rodziców osoby skazanej za przestępstwa seksualne wobec własnego dziecka. Poseł został również ukarany w ten sposób za swoje wpisy dotyczące działań rządu w zakresie edukacji.

Marcin Józefaciuk zawieszony. "Za to poniosę odpowiedzialność"

Na decyzję klubu zareagował sam zainteresowany. "Tak, zostałem zawieszony w prawach członka klubu KO" – napisał w oświadczeniu Józefaciuk. Przekazał, iż poinformowano go, że w poniedziałek otrzyma pismo w tej sprawie.

"Tak, złożyłem poprawkę nieuzgodnioną z klubem, aby zablokować zatrudnianie nienauczycieli w przedszkolach – bo walczę o dobro dzieci. Tak, krytykowałem MEN, i będę to robić, za blokowanie finansowania edukacji domowej, za brak zmian w edukacji zawodowej, za ograniczanie edukacji dla dorosłych, za to, że projekt likwidacji godzin czarnkowych, który przekazałem klubowi prawie rok temu nie był procedowany i za wiele innych rzeczy – jako nauczyciel nie będę siedział cicho. Tak, głosowałem niezgodnie z dyscypliną klubu w sprawie zawieszenia prawa do azylu, bo to niezgodne z prawem międzynarodowym, a granica, której to dotyczy jest szczelna w 98%, jak minister sam stwierdził" – podkreślił parlamentarzysta, dodając że są to sprawy, za które poniesie odpowiedzialność.

Józefaciuk wydał oświadczenie. "Nie zgodzę się na zrobienie ze mnie kozła ofiarnego"

Jest jednak coś, co budzi sprzeciw Józefaciuka i od czego – jak oświadczył – zamierza się odwołać, jak tylko otrzyma wspomniane pismo. "[...] NIE zgodzę się na zrobienie ze mnie kozła ofiarnego i zrzucenia pełnej winy za obecność osoby skazanej, czego nie byłem świadom. Ta osoba była jednak obecna zgodnie z procedurami sejmowymi (ale niezgodnie z moją moralnością). Przekazałem klubowi PEŁNĄ informację dotyczącą tej sprawy, jednak zostało to zlekceważone" – poinformował.

Kończąc, poseł zapowiedział, że nie pozwoli robić z siebie winnego w tym zakresie. "Niestety luka systemie doprowadziła, że osoby skazane czy też poszukiwane nakazem zatrzymania pojawiają się nawet na posiedzeniach komisji" – podsumował, informując że w sprawie tej panuje zorganizować konferencję prasową.

twitterCzytaj też:
Pedofil w Sejmie. Józefaciuk się tłumaczy
Czytaj też:
Józefaciuk stwierdził, że "podobają mu się chłopcy". Teraz wyjaśnia
Czytaj też:
Afera alimentacyjna. Poseł KO grzmi na pomysł ministerstwa


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Czytaj także