Brutalny atak na bezdomnych Polaków w Niemczech. Omal nie spłonęli żywcem

Brutalny atak na bezdomnych Polaków w Niemczech. Omal nie spłonęli żywcem

Dodano: 
Niemiecka policja, zdjęcie ilustracyjne
Niemiecka policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash / Jonas Augustin
Dwóch bezdomnych Polaków zostało podpalonych w centrum Dortmundu. Cudem uniknęli śmierci. Policja prowadzi śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa.

Do zdarzenia doszło w czwartkowy wieczór. Dwóch bezdomnych Polaków spało w śpiworach przy murach kościoła św. Reinolda w centrum Dortmundu. Według relacji "Bilda", nieznani sprawcy rozlali na nich ciecz i podpalili. Ogień błyskawicznie objął śpiwory. Doszło także do wybuchu dezodorantu, który znajdował się wśród rzeczy jednego z Polaków.

Na ratunek mężczyznom ruszyli przechodnie i znajdujący się w pobliżu policjanci, którzy szybko ugasili ogień. Dwaj bezdomni w wieku 43 i 51 lat zdołali w ostatniej chwili uciec z płonących śpiworów i nie odnieśli żadnych obrażeń – poinformowała niemiecka policja. Podpalacze uciekli z miejsca zdarzenia.

Świadkowie przekazali służbom rysopisy obu sprawców. "23-25 lat, 170-185 cm wzrostu. Jeden miał blond włosy z tyłu głowy, reszta głowy ogolona na łyso. Był ubrany w ciemne ubrania i miał beżowy plecak. Drugi również miał 23-25 lat, 170-185 cm wzrostu, ubrany w ciemne i beżowe ubrania" – przekazała policja w Dortmundzie za pośrednictwem mediów społecznościowych.

facebook

Funkcjonariusze zaapelowali do osób, które mogą posiadać informacje na temat sprawców lub przebiegu zdarzenia o kontakt z policją. Mundurowi nie wykluczają, że atak był celowy. W związku z tym wszczęto śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa.

Bezdomni Polacy w Niemczech

Liczba zarejestrowanych osób w Niemczech bez mieszkania gwałtownie wzrosła. W ubiegłym roku było ich 531 600, podczas gdy dwa lata wcześniej – 263 000 – podała polska sekcja Deutsche Welle, powołując się na raport rządu federalnego. Jego autorzy twierdzą, że dane z 2022 r. nie uwzględniają wszystkich bezdomnych, bowiem w tym czasie wiele obiektów i schronisk było zamkniętych z powodu pandemii koronawirusa. Do wzrostu liczby bezdomnych w ubiegłym roku przyczyniło się około 137 tys. uchodźców z Ukrainy, którzy przybyli do Niemiec po napaści Rosji i nadal zakwaterowani są w różnych ośrodkach.

Większość (73 proc.) bezdomnych osób w Niemczech ma obywatelstwo RFN. Nieco ponad jedna czwarta (27 proc.) to cudzoziemcy lub bezpaństwowcy. 20 proc. bezdomnych pochodzi z Polski, 16 proc. z Rumunii i 6 proc. z Bułgarii. 68 proc. bezdomnych pochodzących z tych trzech krajów nie ma mieszkania przez co najmniej rok.

Czytaj też:
Niemiecka prasa alarmuje: Polacy wracają do kraju, te branże mogą ucierpieć


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Bild / Facebook
Czytaj także