Coraz mniej jest dziedzin życia, polityki i gospodarki, nauko i kultury, które nie byłyby dotknięte szybko postępującą destrukcją.
Plagi
Radykalny wzrost cen związany ze zdjęciem tarcz osłonowych na ceny energii, która jest coraz droższa ze względu na klimatyczny kaganiec gospodarczy jaki nakłada nam Unia Europejska, z ETS na czele, a także z wprowadzeniem w praktyce w kolejnych worków kamieni w postaci ETS2, który dotknie transportu i ogrzewania, dotknie nas zapewne w przeciągu miesięcy. Niewytłumaczalnie wysoki i szybko rosnący deficyt, który pogłębi nasze uzależnienie od sił zewnętrznych i utrudni w przyszłości inwestycje, katastrofa sądownictwa, katastrofa służby zdrowia, katastrofa inwestycji strategicznych, narastająca katastrofa migracyjna, nadchodząca katastrofa rolnictwa (umowa z Marcosur, ale też na otwarcie UE na produkty rolne z Ukrainy), katastrofa polskiej nauki, dziwne machinacje przy kontraktach zbrojeniowych, czy trwająca w sumie od dziesiątków lat katastrofa demograficzna. Na pewno o wielu aspektach zapomniałem i na pewno wymieniać można długo.
Jedne z tych plag będą bardzo kosztowne i pewnie dużym nakładem środków, ale odwracalne, ale inne znowuż, jak np. zalanie Polski niemieckimi migrantami, sądząc z doświadczeń państw Europy zachodniej, mogą być nieodwracalne. Jak dotąd żadne z państw, które dopiero co przyjmowały migrantów hurtem i z otwartymi ramionami, nie poradziło sobie z problemami, które z tego powodu wyniknęły. Tak i my zapewne sobie nie poradzimy.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
