Politycy i publicyści prawicy trzymający kciuki za rychły zgon ruchu Kukiz’15 to karpie opowiadające się za przyspieszeniem Bożego Narodzenia.
Schadenfreude, czyli radość z cudzego nieszczęścia, wobec wewnętrznych kłopotów Ruchu Kukiz’15 nie dziwi mnie u polityków PO i Nowoczesnej oraz obozu wspierających ich publicystów. Obóz dawnych właścicieli III RP nie może wybaczyć Kukizowi roku 2015. Zatopienia w wyborach prezydenckich Bronisława Komorowskiego, sukcesu w wyborach do Sejmu i odwagi w mówieniu wprost tego, co inni owijali w bawełnę.
Czytaj też:
„Do Rzeczy” nr 46: ks. Jacek Stryczek przerywa milczenie: Onet zrobił ze mnie potwora
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.