Dziennik "The Times" ujawnił, że za organizację tajnych instrukcji odpowiada grupa około 20 oficerów, którzy normalnie nadzorują współpracę armii z policją po atakach terrorystycznych.
Według doniesień brytyjskich mediów wojsko na Wyspach przygotowuje się do tłumienia ewentualnych zamieszek na wypadek bezumownego brexitu.
Armia Wielkiej Brytanii ma około 1200 żołnierzy w gotowości 24-godzinnej, którzy mogą zareagować na daną sytuację w kraju. Kolejnych 10000 wojskowych jest dostępnych, aby pomóc w nagłych wypadkach w krótkim czasie.
Z kolei "Daily Mail" informuje, że plany awaryjne dotyczą tego, w jaki sposób wojsko może pomóc w utrzymaniu porządku publicznego, między innymi w dostawie i magazynowaniu leków dla szpitali.
W zeszłym tygodniu powstała wstępna wersja umowy wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, jednak prace nad ostatecznym kształtem tego dokumentu wciąż trwają. Zgodnie z przewidywaniami Londyn powinien opuścić UE w marcu 2019 r.