Młodzież Wszechpolska oskarżyła Szumełdę o zniesławienie. Chodzi o wydarzenia z 28 sierpnia 2016 r., do których doszło podczas uroczystości pogrzebowych Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka". Przed Bazyliką Mariacką w Gdańsku, gdzie trwała msza pogrzebowa, pojawiła się kilkunastoosobowa grupa działaczy KOD. Doszło do przepychanek między narodowcami i sympatykami KOD. Byli wśród nich Mateusz Kijowski i Radomir Szumełda. Ten drugi oskarżył Młodzież Wszechpolską o napaść. MW zaprzeczyła i pozwała aktywistę KOD.
W październiku ubiegłego roku gdański sąd wydał wyrok warunkowo umarzający, w którym stwierdził, że Szumełda bezsprzecznie dopuścił się zniesławienia Młodzieży Wszechpolskiej i musi opublikować przeprosiny na swoim Twitterze oraz zapłacić 1000 zł na wybraną organizację charytatywną. Wyrok się uprawomocnił.
W środę Szumełda zamieścił przeprosiny na Twitterze.
twitterCzytaj też:
Biedroń apeluje do KE: Nie można traktować obrony demokracji wybiórczo