Gazeta ustaliła, że Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w trybie pilnym konsultuje projekt nowelizacji kodeksu pracy, aby na stałe wprowadzić do przepisów możliwość pracy zdalnej. Według dziennika propozycja MRPiPS została bardzo dobrze przyjęta przez zatrudnionych i pracodawców.
Jak przypomina "Rz", przepisy pozwalające na polecenie pracy zdalnej miały obowiązywać wyłącznie w czasie epidemii, by ograniczyć kontakty w miejscu zatrudnienia i ryzyko przenoszenia koronawirusa. Jednak okazało się, że rozwiązania przyjęły się w praktyce i wiele firm planuje dłuższe wykorzystywanie tej możliwości.
Gazeta podaje, że projekt zmian będzie gotowy prawdopodobnie po wakacjach, gdy Sejm i Senat wrócą do pracy. Cytowani przez dziennik eksperci uważają, że w noweli należy doprecyzować "zasady odpowiedzialności pracodawcy za bezpieczeństwo i higienę pracy zdalnej, w tym za wypadki w domu, a także możliwość kontrolowania wykonujących taką pracę".
– Obecne rozwiązania, gdy to wyłącznie pracodawca decyduje o skierowaniu zatrudnionego do pracy zdalnej, wynikają z potrzeby przeciwdziałania zakażeniom koronawirusem i z założenia mają tymczasowy charakter. Gdyby praca zdalna miała wejść do kodeksu pracy na stałe, to należałoby doprecyzować te zasady – powiedział w rozmowie z "Rz" Wiesław Łyszczek, główny inspektor pracy.
Czytaj też:
Awantura na sejmowej komisji. Posłowie PO wyszli z sali