"Kolejne spotkanie stron polskiej i czeskiej zostało zaplanowane na kolejny czwartek 5 sierpnia br." – czytamy w komunikacie. Ostatnie spotkanie w tej sprawie odbyło się wczoraj.
"Podczas spotkania strony kontynuowały wprowadzanie do umowy zapisów, które wypracowane zostały podczas spotkań na szczeblu eksperckim. Odbywały się one dwa tygodnie wcześniej, a ich zadaniem było uzgodnienie kwestii technicznych dotyczących monitorowania wód podziemnych, hałasu i jakości powietrza w rejonie działania KWB Turów" – przekazano w oświadczeniu resortu środowiska.
Wyrok TSUE ws. Turowa
W maju Trybunał Sprawiedliwości UE (TSUE) zobowiązał Polskę do natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów do czasu rozstrzygnięcia skargi, złożonej przez Czechy w tej sprawie, a dotyczącej uwarunkowań środowiskowych. Jednocześnie przed tygodniem Komisja Europejska przyłączyła się do skargi Czech w tej sprawie. Czechy złożyły później do TSUE wniosek o zasądzeniu zapłaty przez Polskę 5 mln euro kary dziennie za niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów.
Po decyzji TSUE strona polska informowała, że uzgodniła z Czechami porozumienie ramowe, które zobowiązuje Polskę do inwestycji, ograniczających negatywne skutki wydobycia dla środowiska, a Czechy – do wycofania sprawy kopalni z TSUE. Polska w ramach tego porozumienia zgodziła się na powołanie komisji eksperckiej, która badałaby kwestie środowiskowe, a PGE miałoby przeprowadzić do końca inwestycje ekranu, który będzie eliminował odpływ wody. Ponadto Grupa PGE miałaby prowadzić prace przy wałach, by zabezpieczać przed pyłkami, które przenikają na stronę czeską. Zaplanowano też wspólne polsko-czeskie inwestycje o wartości 40-45 mln euro, współfinansowane z budżetu państwa, jak i samorządów i PGE. Przedstawiciele polskiego rządu podkreślali, że umowa bilateralna w tej sprawie jest przygotowywana przez stronę czeską i ma zostać zawarta w ramach art. 273 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE).
Czytaj też:
"Coś nie pykło". Waszczykowski o sporze Polski i CzechCzytaj też:
Rzecznik rządu: W mediach doszło do nieporozumienia ws. kopalni Turów