Unia Europejska stawia na ochronę pochłaniaczy dwutlenku węgla, czyli m.in. lasów i łąk. Zaprezentowany niedawno pakiet „Fit for 55” i tzw. strategia leśna - co oznaczają dla Polski?
Lasy jako bardzo ważny element obiegu węgla w przyrodzie są jednym z kluczowych zagadnień unijnej polityki klimatycznej. Opublikowana niedawno nowa Strategia leśna UE została całkowicie podporządkowana osiągnięciu celów klimatycznych i proponuje odejście od wielofunkcyjności lasów, zwłaszcza kosztem działań gospodarczych. Wiele kwestii wymaga tu wyjaśnienia i doprecyzowania, brakuje przede wszystkim analizy długofalowych skutków proponowanych rozwiązań.
Z kolei pakiet klimatyczny „Fit for 55” zawiera szereg wniosków, które mają dostosować politykę unijną do obniżenia emisji gazów o 55 procent do 2030 roku. Dla Polski proponowana zmiana oznacza zwiększenie pochłaniania z 28 mln ton na ok. 38 mln ton ekwiwalentu dwutlenku węgla. Taką ilość gazów miałyby pochłonąć polskie lasy już w 2030 roku. Mając na uwadze, że prowadzenie gospodarki leśnej wiąże się z realizacją długoterminowego scenariusza, znaczne zwiększenie poziomu pochłaniania w tak krótkim czasie jest nierealne do wykonania.
Dużym wyzwaniem dla polskiej polityki leśnej, ale także polityki innych państw o znacznej lesistości, jest także propozycja scentralizowania na poziomie UE zarządzania lasami oraz osłabienie kompetencji państw członkowskich. Uważamy, że zarządzanie lasami powinno uwzględniać indywidualny charakter lasów wynikający z lokalnych uwarunkowań środowiskowych i biogeograficznych poszczególnych krajów.
Które punkty pakietu „Fit for 55 są według pana najbardziej kontrowersyjne?
Wśród najbardziej kontrowersyjnych kwestii znajduje się m.in. duże obciążenie lasów nowym celem klimatycznym, który w rzeczywistości może być nie do udźwignięcia przez polskie lasy. Kwestię problematyczną stanowi również rozdzielenie pomiędzy państwa członkowskie celu unijnego – tj. osiągnięcie pochłaniania na poziomie 310 mln ton ekwiwalentu CO2/rok. W projekcje zmian rozporządzenia LULUCF brakuje jednoznacznej informacji na ten temat. A przecież wiadomo, że np. lasy w Hiszpanii będą miały inny potencjał klimatyczny niż lasy w Polsce, czy Szwecji lub Finlandii. Z drugiej zaś strony zmiana rozporządzenia LULUCF proponuje znaczne różnice w celach krajowych wśród państw o podobnej specyfice biogeograficznej.
Jeśli chodzi o Strategię leśną należy zwrócić uwagę, że wiele jej celów wyklucza się wzajemnie. Przede wszystkim osiągnięcie wspomnianych celów w zakresie bioróżnorodności i klimatu bazować będzie na ograniczeniu pozyskiwania drewna, co jednocześnie stoi w sprzeczności z osiąganiem celów związanych ze zwiększaniem znaczenia lasów w rozwoju biogospodarki, takich jak np. promowanie produktów drewnianych i zwiększanie ich potencjału dla magazynowania węgla. Nie można zapominać, że drewno odgrywa bardzo ważną rolę także w sektorze ciepłowniczo-energetycznym, stanowiąc odnawialne źródło energii, i ten aspekt także powinien być promowany. Bardzo kontrowersyjną sprawą jest także osiągnięcie dwóch założonych celów, czyli zwiększenie powierzchni starodrzewi w celu intensyfikacji bioróżnorodności oraz zwiększenie pochłaniania, co jest sprzeczne z tą ideą, gdyż każde drzewo po osiągnięciu wieku dojrzałego jest coraz słabszym pochłaniaczem CO2.
Prowadzona w Polsce zrównoważona gospodarka leśna zapewnia utrzymanie trwałości lasów i obejmuje szereg rozwiązań oraz praktyk sprzyjających zwiększaniu odporności ekosystemów leśnych. W Polsce w ciągu ostatnich 30 lat ilość drewna w lesie zwiększyła się o 50 proc. Należy podkreślić również olbrzymi wkład polskiego leśnictwa w ochronę przyrody - na terenach pozostających w zarządzie Lasów Państwowych funkcjonuje 80 proc. wszystkich form ochrony przyrody. Naszym zdaniem, działania zapowiedziane przez Komisję w zakresie nowych propozycji programów edukacyjnych i treningowych, dedykowane osobom zajmującym się leśnictwem, powinny uwzględniać prawie stuletni dorobek i doświadczenie leśników. Lasy w Polsce odgrywają istotną rolę nie tylko dla ochrony przyrody, ale także dla biogospodarki, a w szczególności dla rozwoju obszarów wiejskich.
Należy także zaznaczyć, że rola społeczeństwa w dyskusji na temat lasów i leśnictwa jest niezwykle ważna. Głos w sprawach dotyczących lasów powinien należeć do osób i grup społecznych posiadających odpowiednią wiedzę i doświadczenie w zakresie leśnictwa, a nie do unijnych urzędników poddawanych często działaniom lobbystów.
Zakaz wstępu do lasów. Część ekspertów przewiduje, że takie mogą być konsekwencje pakietu. To realne?
Ryzyko ograniczenia wstępu do lasów może pojawić się w wyniku wdrożenia celów Strategii na rzecz bioróżnorodności, przyjętych również w Strategii leśnej, zakładających objęcie 10 proc. powierzchni Polski ochroną ścisłą. Jednak dziś polskie lasy są otwarte dla społeczeństwa i nie przewiduje się ograniczeń w dostępie do nich. Oczywiście z wyjątkiem sytuacji wyjątkowych, takich jak czasowe ograniczenie dostępu np. w sytuacji zagrożenia pożarowego.
Jaka będzie nasza odpowiedz na propozycje UE?
We wrześniu rozpoczną się negocjacje aktu prawnego, które mogą potrwać do 2 lat. Obecnie Ministerstwo pracuje nad stanowiskiem Rządu do pakietu „Fit for 55”, w tym zmiany rozporządzenia LULUCF, które będzie stanowiło podstawę do negocjacji aktu prawnego na forum Rady UE. Równolegle pracujemy także nad naszym stanowiskiem do Strategii leśnej. Analizujemy możliwe jej skutki, zwłaszcza pod kątem zagrożeń dla polskiego leśnictwa i gospodarki leśnej. Rozwiązania zawarte w Strategii, które uważamy za nieuzasadnione lub wymagające dalszej dyskusji, będziemy wyjaśniać ze służbami Komisji Europejskiej oraz konsultować z partnerami z innych państw członkowskich. Szukamy najlepszych, kompromisowych rozwiązań zapewniających kontynuację zrównoważonej gospodarki leśnej w Polsce.
Kilka lat temu miały miejsce gwałtowne protesty przeciwko wycince w Puszczy Białowieskiej. Protestujący ekolodzy, spór o kornika drukarza. Jak obecnie wygląda sytuacja Puszczy?
Ministerstwo Klimatu i Środowiska podejmuje szereg działań, które mają na celu uregulowanie kwestii zarządzania lasami w Puszczy Białowieskiej. Już za kilka dni poinformujemy o oficjalnym rozpoczęciu prac nad polską częścią zintegrowanego planu zarządzania dla Obiektu Światowego Dziedzictwa Białowieża Forest. Dotychczas trwał długi, ale bardzo istotny z punktu widzenia tego projektu proces przygotowawczy. Przygotowywana jest także prognoza oddziaływania na środowisko dla „Planu przeciwpożarowego zabezpieczenia i gaszenia pożarów lasu dla polskiej części Transgranicznego Obiektu Światowego Dziedzictwa Białowieża Forest”. Po przeprowadzeniu strategicznej oceny oddziaływania na środowisko dokument ten zostanie przyjęty do realizacji. Warto również wskazać, że w dniu 9 marca br. zatwierdziłem aneksy do planu urządzenia lasu dla Nadleśnictwa Białowieża i Nadleśnictwa Browsk. Zaplanowane działania są w pełnej zgodzie z planem zadań ochronnych Natura 2000 w Puszczy oraz strefowaniem UNESCO.
A niesławny kornik drukarz? Wciąż groźny?
Jeżeli mówimy o korniku drukarzu - to mówimy o problemie w skali makro.
W 2019 roku to właśnie ten szkodnik zaatakował drzewostany świerkowe na powierzchni 40 tys. ha lasów w Polsce. Śledząc informacje medialne, kornik drukarz atakuje osłabione drzewostany zarówno w Polsce, ale i lasy u naszych sąsiadów (ostatnio media mocno rozpisują się np. o problemie gradacji kornika drukarza na terenie niemieckich lasów). Jeżeli chodzi o kornika w Puszczy Białowieskiej, to jego masowe występowanie zależy od wielu czynników. Sytuację należy stale monitorować.