Czeka nas kolejna rewolucja podatkowa? Minister finansów nie wyklucza

Czeka nas kolejna rewolucja podatkowa? Minister finansów nie wyklucza

Dodano: 
Tadeusz Kościński, minister finansów, funduszy i polityki regionalnej
Tadeusz Kościński, minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Źródło:PAP / Albert Zawada
Nie wykluczam – odparł minister finansów Tadeusz Kościński pytany o możliwość wprowadzenia podatku przychodowego.

Jesli rząd zdecydowałby się na zastąpienie CIT podatkiem przychodowym, byłaby to prawdziwa rewolucja dla przedsiębiorców. A właśnie takiego rozwiązania nie wykluczył dziś minister finansów. Tadeusz Kościński poinformował, że koncepcja ta jest obecnie analizowana.

"Nie jestem przeciwko"

– Rozmawiamy z rynkiem, rynek różne rzeczy nam podpowiada. Analizujemy, rozmawiamy i zobaczymy, jak to wyjdzie i czy mamy konsensus – dodał minister finansów.

Dopytywany, czy jest zwolennikiem wprowadzenia podatku przychodowego, Tadeusz Kościński odparł, że nie jest przeciwnikiem.

Korzyści z wprowadzenia podatku przychodowego

O jaki konkretnie podatek przychodowy może chodzić na razie nie wiadmo. Wiadomo z kolei, że orędownikiem wprowadzenia takiego rozwiązania jest Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. Proponuje on podatek o stawce uzależnionej od wykonywanej działalności. Wedle tej koncepcji, miałaby ona wynosić od 1,5 do 15 proc. dla osób prowadzących działalność gospodarczą, zaś 0,49 proc. w przypadku banków i instytucji. Z kolei 1,49 proc. dla innych przedsiębiorstw posiadających osobowość prawną.

W ocenie zwolenników podatku przychodowego, jego wprowadzenie doprowadziłoby do wyrównania szans na rynku, ponieważ musiałyby go płacić wszystkie firmy. To jednak nie wszystko. Takie rozwiązanie miałoby również skutkować odciążeniem fiskusa, który obecnie musi toczyć spory o to, które koszty można uznać za uzasadnione, a które nie.

Zauważmy, że obecny podatek dochodowy Najwyższa Izba Kontroli uznaje za nieefektywny.

Czytaj też:
Co dalej ze składką zdrowotną? Kościński odpowiada
Czytaj też:
Budżet 2022 przyjęty przez rząd. Deficyt na poziomie 2,8 proc. PKB

Źródło: businessinsider.com.pl
Czytaj także