Gazprom prześle przez Polskę do Niemiec tylko 30 proc. gazu

Gazprom prześle przez Polskę do Niemiec tylko 30 proc. gazu

Dodano: 
Siedziba Gazpromu w Omsku, zdjęcie ilustracyjne
Siedziba Gazpromu w Omsku, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Balkan Photos, CC BY 2.0, Flickr.com
Gazprom zarezerwował na październik przesył gazu polskim odcinkiem gazociągu Jamał w kierunku Niemiec. Jest to jednak ilość stanowiąca jedynie 30 proc. tego, co w ubiegłym roku. Wywołało to reakcję Międzynarodowej Agencji Energetycznej.

Takie informacje uzyskał "Dziennik Gazeta Prawna", który opisał sprawę.

DGP: Przesył przez Polskę tylko 30 proc.

Oznacza to, że przed zimą na europejskim rynku może zabraknąć odpowiedniej ilości błękitnego paliwa, by zbić wysokie obecnie ceny. „Cena spotowa na giełdzie EEX wynosiła 24 września ponad 68 euro za 1 MWh wobec niecałych 40 euro jeszcze w sierpniu” – wskazuje DGP.

Gaz z Rosi do Europy Zachodniej jest obecnie przesyłany przez pierwszą nitkę Nord Stream 1 oraz tranzytem przez Polskę i Ukrainę. Jak dowiedział się DGP z Gaz-Systemu, przesył polskim fragmentem gazociągu jamalskiego do Niemiec w październiku obejmie jedynie jedną trzecią oferowanej przepustowości. Wcześniej Gazprom nie uczestniczył w aukcji rocznej ani kwartalnej na kolejny rok gazowy. (Stary trwa do końca września).

DGP dotarła do dokładnych zapisów w tym zakresie. „Ilość zakontraktowana w aukcji na październik to 13.521.000 kWh/h, podczas gdy w październiku 2020 r. było to 38.391.203 kWh/h. W przeliczeniu na metry sześcienne, tranzyt gazociągiem jamalskim w październiku 2021 wynieść może 893 mln m sześc” – czytamy.

Z danych polskiego operatora wynika, że na przestrzeni kończącego się sezonu gazowego 2020/2021 kontraktacja wynosiła niemal 100 proc. udostępnianej zdolności przesyłowej.

Międzynarodowa Agencja Energetyczna apeluje do Rosji

Warszawa wskazuje, że rosyjski koncern celowo ogranicza dostawy gazu do Europy przed uruchomieniem drugiej nitki Nord Stream do Niemiec. Warto zwrócić uwagę na to, że powściągliwa zwykle Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) zaapelowała do Rosi, żeby ilość gazu przesyłana do Europy przed zimą została zwiększona.

„Agencja, która doradza światowym rządom w zakresie polityki energetycznej, wypunktowała zasobny w gaz kraj za to, że odmawia zwiększenia eksportu, nawet w obliczu gwałtownego wzrostu popytu, który doprowadził do kolejnych rekordów cenowych. Wydaje się to potwierdzać twierdzenia, że Rosja wstrzymuje dostawy” – napisał kilka dni temu The Guardian.

Czytaj też:
Wiech: To kluczowy moment dla dywersyfikacji dostaw gazu
Czytaj też:
"Kyiv Post": Zdrada. To, co robią USA, wywołuje przerażenie

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Czytaj także