Jerzy Karwelis: DEKAMERONKI | Zewsząd dwie sprzeczne narracje. Jedna, rządowa, że jest świetnie, druga, antysystemowa (bo nie totalnie opozycyjna, gdyż tu ona milczy), że wręcz przeciwnie. Kto ma rację?
Jak zwykle, jako podobno symetrysta, muszę stwierdzić, że wszyscy i nikt. Wyniki gospodarcze są na tyle dobre, że rząd wypracował nadwyżkę i publicznie się dopytuje, na co by ją tu wydać. Z drugiej strony upadające małe firmy to musi być koszmar. Okazuje się, że nie dla budżetu, bo na niego takie formy gospodarcze widać nie pracują. Nie dość, że rośnie PKB, to jeszcze mamy do czynienia – wbrew wieszczeniu o covidowej niepewności, w związku z tym obniżeniu chęci do rozwoju – ze wzrostem zainwestowanych środków na poziomie +7,9 proc., nawet ciut lepiej, niż było przed pandemią.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.