Niepokojące doniesienia niemieckiej gazety. "Środki dla Polski i Węgier nie w tym roku"

Niepokojące doniesienia niemieckiej gazety. "Środki dla Polski i Węgier nie w tym roku"

Dodano: 
UE, zdjęcie ilustracyjne
UE, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Tygodnik "Der Spiegel" podaje, że  jest "wysoce nieprawdopodobne", by Polska i Węgry jeszcze w tym roku dostały część pieniędzy z unijnego Funduszu Odbudowy.

Polska od miesięcy czeka na uruchomienie należnych nam środków z Funduszu Odbudowy, który został powołany jako wsparcie dla państw członkowskich w odbudowie gospodarek po pandemii COVID-19. Nasz kraj już dawno przesłał do KE Krajowy Plan Odbudowy, będący podstawą do wypłaty pieniędzy.

Listy do Budapesztu i Warszawy

Tymczasem niemieckie media informują we wtorek o treści listów w sprawie naruszeń praworządności, wysłanych przez KE do Polski i Węgier. Pisma, które w miniony piątek skierowano do stałych przedstawicielstw Polski i Węgier przy UE, "czyta się jak akty oskarżenia" – informuje na swych stronach internetowych tygodnik "Der Spiegel".

"Na dziesięciu ciasno zadrukowanych stronach Komisja podsumowuje zarzuty przeciwko Polsce. Chodzi przede wszystkim o to, że podkopana została niezawisłość sądownictwa" – wskazuje tygodnik.

Listy wysłano, aby dać znać obu rządom, że Komisja sprawdza możliwość uruchomienia tzw. mechanizmu praworządności wobec ich krajów. Mechanizm ten może doprowadzić do zablokowania unijnych środków.

Ciemne chmury nad KPO?

Według "Der Spiegel" "niemal wykluczone wydaje się", że rządy obu krajów mogły choćby w przybliżeniu wyjaśnić to, na co wskazuje Komisja, bo od lat wiele z tych punktów jest przedmiotem sporu z Brukselą.

"Teraz Polsce i Węgrom grożą bolesne konsekwencje finansowe, i to od razu podwójne. Z jednej strony, zainicjowany przez listy mechanizm praworządności po raz pierwszy umożliwia UE ograniczenie środków wsparcia dla krajów, których rządy podkopują państwo prawa i tym samym zagrażają właściwemu wykorzystaniu środków z budżetu UE" – czytamy.

"Z drugiej strony chodzi o też o wart 750 miliardów euro Fundusz Odbudowy po pandemii koronawirusa. Technicznie wypłaty nie mają wprawdzie nic wspólnego z mechanizmem praworządności, ale politycznie są bardzo powiązane. W obliczu stałych prowokacji z Warszawy i Budapesztu, uważa się, że byłoby nie do pomyślenia, by Komisja otworzy drogę do wypłaty miliardów z Funduszu Odbudowy" – opisuje "Der Spiegel".

Czytaj też:
"To główna obawa w sprawie Polski". Unijny komisarz podsumował wizytę w Warszawie
Czytaj też:
"Tego mechanizmu nigdy nie stosowano". Nieoficjalnie: KE wykona kolejne kroki ws. ukarania Polski

Źródło: Deutsche Welle / "Der Spiegel"
Czytaj także