Środki maja pochodzić z mechanizmu REACT-EU – podała w środę w komunikacie w tej sprawie KE, cytowana przez portal.isbnews.pl.
Pieniądze trafią do: Polski, Węgier, Rumunii, Słowacji, Austrii, Bułgarii, Republiki Czech oraz Estonii.
Wsparcie dla państw
"Nielegalna i nieuzasadniona inwazja Rosji zmusiła ponad 3 mln Ukraińców do ucieczki ze swojego kraju, a liczba ta rośnie z dnia na dzień. Państwa członkowskie i społeczeństwo obywatelskie wykazały niezwykłą solidarność, a UE intensyfikuje działania, aby zapewnić, że niezbędne wsparcie dotrze do wszystkich, którzy je przyjmują. Z tego powodu, po propozycji CARE, polityka spójności przekaże 3,4 mld euro z REACT-EU państwom członkowskim, zwłaszcza tym na pierwszej linii, aby pomóc zaspokoić ich potrzeby" – przekazała w swoim oświadczeniu komisarz ds. spójności i reform Elisa Ferreira.
W przypadku wszystkich państw członkowskich Komisja Europejska proponuje zwiększenie płatności zaliczkowych z 11 do 15 proc. transzy REACT-UE. Ponadto, w przypadku krajów tzw. pierwszej linii (Węgry, Polska, Rumunia i Słowacja) oraz tych, które przyjęły jak dotąd największą liczbę ukraińskich uchodźców Komisja chce zwiększenia tego odsetka do 45 proc.
Aby środki mogły zostać wypłacone, propozycja KE musi zostać zatwierdzona przez Parlament Europejski i Radę.
"Pieniądze nie będą problemem"
Wcześniej unijny komisarz ds. migracji przekonywał w rozmowie z korespondentką Polsat News, że "pieniądze nie będą problemem". Za to wyzwaniem dla Wspólnoty Europejskiej może być zorganizowanie Ukraińcom "szansy na zintegrowanie się z naszymi społeczeństwami".
Margaritis Schinas poinformował, że całość unijnych środków przeznaczonych na pomoc uchodźcom to 10 mld euro. Zapewnił też, że pieniądze te "będą w stanie w 100 proc. pokryć wydatki związane z przyjęciem Ukraińców".
– Nie mam wątpliwości, że to Polska będzie jednym z największych beneficjentów – mówił.
Czytaj też:
Kubisiak: Jedną z konsekwencji wojny będzie dwucyfrowa inflacjaCzytaj też:
Kryzys uchodźczy. Wiceszef MSZ: UE nie może stać z boku