Notatnik Malkontenta || Sprzed 10 kwietnia 2010 r. mam takie oto wspomnienie. Robiłem wówczas wywiad rzekę z prezydentem Lechem Kaczyńskim i byłem częstym gościem w Pałacu Prezydenckim.
Pewnego wczesnowiosennego dnia – a wiosna była wtedy znacznie cieplejsza i ładniejsza niż teraz – wjeżdżałem na pałacowy dziedziniec i napotkałem wychodzącego piechotą ministra Władysława Stasiaka. Przywitałem się.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.