Warzecha o wypowiedzi Morawieckiego: Oczywiście tradycyjnie ani słowa o konsekwencjach dla Polaków

Warzecha o wypowiedzi Morawieckiego: Oczywiście tradycyjnie ani słowa o konsekwencjach dla Polaków

Dodano: 
Łukasz Warzecha, publicysta "Do Rzeczy"
Łukasz Warzecha, publicysta "Do Rzeczy" Źródło:PAP / Rafał Guz
W poniedziałek w Brukseli rozpoczął się dwudniowy szczyt UE. – Skończmy kupować rolę naftową od Rosji. To nasz podstawowy postulat – powiedział premier Morawiecki.

– Szósty pakiet sankcji wobec Rosji, musi zawierać także te najdalej posunięte żądania z naszej strony, czyli odcięcie Rosji od dochodów, które pozwalają jej toczyć wojnę z Ukrainą – oznajmił Morawiecki przed rozpoczęciem wydarzenia w Brukseli.

Warzecha: Nieważne. Walczymy z Putinem!

Do słów szefa rządu odniósł się publicysta "Do Rzeczy" Łukasz Warzecha.

"Oczywiście tradycyjnie ani słowa o konsekwencjach dla Polaków, o tym, jak poradzimy sobie z brakiem surowców, jak to w nas uderzy i czy władzuchna coś z tym zamierza zrobić (ha ha, jak w sprawie w węgla). Nieważne. Walczymy z Putinem!" – napisał na Twitterze.

twitter

W tym kontekście publicysta ocenił, że premier Węgier Viktor Orban postępuje racjonalnie starając się zabezpieczyć interes gospodarczy Węgier, zanim zdecyduje się na poparcie embarga na ropę z Rosji.

"Na szczycie Rady Europejskiej Orbán mówi rzecz oczywistą: najpierw znajdźmy rozwiązania (w tym wypadku: dla Węgier), potem wprowadzajmy embargo na ropę. Szkoda, że tak samo nie działa polski rząd" – dodał w jednym z kolejnych postów.

twitter

Wypowiedź premiera przed szczytem UE

Tematami spotkania liderów politycznych UE są: wojna rosyjsko-ukraińska, w tym szósty pakiet sankcji na Rosję, obronność, energetyka i kwestie związane z bezpieczeństwem żywnościowym.

– Niedługo będzie 100 dni jak Ukraina się broni, 100 dni kiedy tak bohaterski opór Ukrainy stawia tamę barbarzyńskim najeźdźcom i musimy zadać sobie pytanie czy zrobiliśmy wszystko, aby ta wojna skończyła się jak najszybciej i żeby skończyła się zwycięstwem Ukrainy. Dlatego mogę krótko tylko skomentować, że ten szósty pakiet sankcji, który będziemy dzisiaj tutaj dyskutować, musi zawierać także najdalej posunięte żądania z naszej strony, czyli jednocześnie odcięcie Rosji od dochodów, które pozwalają Rosji toczy tę wojnę. To dlatego domagamy się, aby częścią szóstego pakietu była również ropa naftowa. Skończmy kupować rolę naftową od Rosji. To nasz podstawowy postulat – powiedział szef rządu.

Morawiecki wskazał, że polska delegacja stara się zbudować konsensus wokół postulatu.

– Rozumiemy że są kraje, które nie mają dostępu do wybrzeża i w związku z tym są skazane na transport ropy tylko rurociągami, ropociągami. Mamy specjalne rozwiązania dla nich, ale jeżeli te kraje, włączywszy w to oczywiście Węgry, nie zaakceptują tych rozwiązań, to Polska będzie domagać się wprowadzenia specjalnego instrumentu o charakterze wyrównywania cenowego, tak żeby kraj, który korzysta z rosyjskiej ropy dłużej, nie mógł korzystać na konkurencyjności wobec innych krajów, żeby tutaj wszelkie nierówności cenowe zostały wyrównane, ale ciągle jeszcze wierzę, że może uda się osiągnąć jakiś kompromis tutaj, na szczycie Rady Europejskiej – zapowiedział polityk.

– To jest potrzebne także po to, żeby Putin dostrzegł, że wszyscy jesteśmy nie tylko cały czas zjednoczeni, ale jesteśmy bardzo zdeterminowani, żeby doprowadzić tę wojnę jak najszybciej do końca i żeby Ukraina przetrwała jako wolny, suwerenny i niepodległy kraj – ocenił polski premier.

Czytaj też:
Co, jeśli embargo na ropę nie przejdzie? Zapowiedź premiera przed szczytem UE
Czytaj też:
Węgry a szósty pakiet sankcji. Orban pisze do przewodniczącego RE

Czytaj także