Sprawę opisał w środę "Super Express". W opublikowanym tekście podano dane z kas Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej.
Brudziński rekordzistą
W 2021 roku na konta PiS wpłynęło 25,6 mln złotych. Znaczną część tej sumy stanowiły subwencje wyborcze, które w Polsce uzyskuje każde ugrupowanie polityczne, jakie przekroczyło próg 3 proc. w wyborach parlamentarnych. 814 tys. złotych z wpływów pochodziło od osób fizycznych – członków albo sympatyków partii. W tej grupie rekordzistą okazał się europoseł Joachim Brudziński. W zeszłym roku polityk przekazał na rzecz swojej formacji aż 11 darowizn po 2,7 tys. złotych każda, czyli łącznie przez rok 30,2 tys. złotych. Na liście darczyńców PiS znaleźli się także: wiceprezes do spraw rozwoju Polskiej Grupy Energetycznej (PGE) Ryszard Wasiłek, który przekazał 10 wpłat po 2 tys. złotych (łącznie 20 tys. złotych); premier Mateusz Morawiecki (prawie 12 tys. złotych); zastępca prezydenta Pruszkowa Konrad Sipiera (5,7 tys. złotych); wiceprezes spółki ENEA Marcin Pawlicki (3,9 tys. złotych) oraz wiceprezes PKN Orlen Paweł Pachniewski (3,6 tys. złotych).
Wśród składkowiczów znaleźli się również m.in. wicerzecznik prasowy PiS Radosław Fogiel, sekretarz generalny partii Krzysztof Sobolewski i minister do sprawy cyfryzacji w Kancelarii Premiera Janusz Cieszyński.
Pieniądze dla PO
W Platformie Obywatelskiej łączny przychód w 2021 roku wyniósł 23,3 mln złotych. PO od osób fizycznych otrzymała 1,4 mln złotych w postaci składek i darowizn. Sumy nie były tak duże jak w przypadku Prawa i Sprawiedliwości, jednak na partię złożyło się więcej osób. Dla PiS było to bowiem około 9 tys. wpłat, podczas gdy dla Platformy około 19 tys. Najwięcej wpłacił senator Kazimierz Kleina – 8,5 tys. złotych.
"Super Express" wymienił także nazwiska europosłów, takich jak Janusz Lewandowski, Radosław Sikorski oraz Jarosław Duda. Na liście nie zabrakło marszałka Senatu prof. Tomasza Grodzkiego.
Czytaj też:
Wybory parlamentarne. Schetyna: Wygralibyśmy, gdyby na czele PO stanął Siemoniak